Spółdzielnia Inwalidów ”Postęp” w Elblągu otrzymała na wyroby eksportowe tzw. znak pierwszej jakości na okres do 1964 r., informował Dziennik Bałtycki z 13 kwietnia 1962 r.
Okazuje się, że produkcja mioteł może być dobrym interesem. Spółdzielnia Inwalidów ”Postęp” w Elblągu produkuje miotły i miotełki ze słomy soryho sprowadzanej z Jugosławii. Produkcja ta jest przeznaczona na eksport i wartość jej w tym roku wyniesie 4,6 mln zł. Ogółem zamówienia obejmują 120 tys. mioteł dużych i 72 tys. miotełek. Elbląskie miotełki są ulokowane przez „Cooperxin” na rynkach USA, Kanady i NRF. Spółdzielnia otrzymała na wyroby eksportowe tzw. znak pierwszej jakości na okres do 1964 r.
Fakt ten nabiera specjalnego znaczenia i przez to, że w wytwórni na 53 zatrudnione osoby, pracuje 49 kobiet, z których 70 % to inwalidki. Szczególnie wyznaczają się dwie pracownice: Helena R. i Anna Ciecierska.
Obecnie zaczyna się także powoli „rozkręcać” produkcja galanterii szklanej i cygarniczek, rurek fermentacyjnych i lampek. Czynione są próby produkcji ampułek. Kto wie, czy ten rodzaj produkcji nie znajdzie się kiedyś również w puli eksportowej. Próbować trzeba.
Fakt ten nabiera specjalnego znaczenia i przez to, że w wytwórni na 53 zatrudnione osoby, pracuje 49 kobiet, z których 70 % to inwalidki. Szczególnie wyznaczają się dwie pracownice: Helena R. i Anna Ciecierska.
Obecnie zaczyna się także powoli „rozkręcać” produkcja galanterii szklanej i cygarniczek, rurek fermentacyjnych i lampek. Czynione są próby produkcji ampułek. Kto wie, czy ten rodzaj produkcji nie znajdzie się kiedyś również w puli eksportowej. Próbować trzeba.
oprac. Olaf B.