UWAGA!

Elbląska młodzież o sprawach swego miasta

Młodzi elblążanie interesują się aktualnymi problemami i osiągnięciami miasta w różnych dziedzinach, informował Dziennik Bałtycki z 4 listopada 1963 r.

Pod takim hasłem odbyło się pożyteczne i ciekawe spotkanie elbląskiej młodzieży z radnymi: Gruzowskim, Kwiatkowskim, Kuczyńskim, kierownikiem Wydziału Gospodarki Komunalnej Prezydium MRN, Komendantem KM MO. Celem spotkania było zainteresowanie młodych elblążan aktualnymi problemami i osiągnięciami miasta w różnych dziedzinach. Rozmowa starszych z młodymi trwała 2 godziny, bo obecnych było ponad 300 dziewcząt i chłopców z I Liceum, Szkoły Przedszkolanek, Zasadniczej Szkoły Zawodowej „Zamech” i innych. Oświetlenie Elbląga, sprawy remontów, zagadnienia kulturalno-oświatowe, sytuacja w lecznictwie elbląskim – oto tematy, które, między innymi poruszono w tej rozmowie. Młodzież dowiedziała się także o planie budowy szkoły rzemiosł budowlanych i projekcie kształcenia przyszłych nauczycieli w Elblągu dla miasta.
     Słuchaczy interesowały także sprawy EDK. Spotkanie miało charakter dyskusji obywateli z radnymi, dlatego też wszystkie pytania i wnioski młodzieży skrupulatnie zarejestrowano. Będą one rozpatrzone w najbliższym czasie.
     Młodzież dopytywała m. in. dlaczego w Elblągu nie ma Studium Nauczycielskiego czy Technikum Chemicznego. Komendant MO omówił problem chuligaństwa. Obok zaostrzenia sankcji i zwrócenia baczniejszej uwagi na zachowanie się młodzieży na ulicach – MO nawiązała ścisły kontakt ze szkołami.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Final tego wiekopomnego wydarzenia byl nastepujacy- owa szkola rzemiosl budowlanych powstala przy ulicy Obroncow Pokoju(to znana pozniej tzw.budowlanka) a w Technikum Budowlanym przy Grottgera uruchomiono wieczorowke dla absolwentow.Nie powstalo technikum chemiczne a jedynie tylko dla potrzeb tutejszych spoldzielni - glownie STYREN i POSTEP co dwa - trzy lata prowadzono nabor do jednej klasy, uczniowie uczyli sie w tzw. Blacharce(Zasadnicza Szkola Zawodowa nr.1 przy ulicy Blacharskiej, dzisiaj Bozego Ciala, obecnie miesci sie tam Seminarium Diecezjalne). Gdy zdecydowano o przepoczwarzeniu STYRENu w ZAS Polmo - szkola dzialala juz co rok. Ciewkawostka jest, iz w notatce prasowej nie podano nazwiska policmajstra miejskiego, nie uwierzycie, lecz byla to informacja poufna, zreszta ten "kolo" (cieple zdrobnienie slowa kolega - podsluchalem u moich studentow) tak sobie zasluzyl sie w 1970 roku...Jeszcze jedno - w owch czasach wszyscy urzednicy uzywali kalendarzy typu TEWO (skrot od Terminarz Wojskowy) do ktorego przyszywano we wspolnej okladce 100 kartkowy brulion. Mieli wiec owi trzej radni mozliwosc skrzetnego zanotowania wselkich uwag...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    warmiak(2003-11-05)
Reklama