Elbląg jest miastem wyjątkowo ciemnym. Słusznie ten problem oświetlenia jego znalazł się w centrum uwagi radnych, informował Dziennik Bałtycki z 23 sierpnia 1956 r.
Niestety, informacje, udzielne w tej kwestii przez ob. Różańskiego, nie nastrajają optymistycznie.
Chodzi o słupy drewniane (700 sztuk), których zdobycie warunkuje realizm planowanej inwestycji. Naturalnie, można by je zastąpić masztami żelbetonowymi, ale cóż – kiedy słup drewniany kosztuje ok. 70 zł, a żelbetonowy aż ok. 900 zł. Gdyby więc dokonano tego rodzaju zamiany, trzeba by skrócić zamierzoną długość linii oświetleniowej z 15 kilometrów do 5! I tak źle, i tak niedobrze.
Chodzi o słupy drewniane (700 sztuk), których zdobycie warunkuje realizm planowanej inwestycji. Naturalnie, można by je zastąpić masztami żelbetonowymi, ale cóż – kiedy słup drewniany kosztuje ok. 70 zł, a żelbetonowy aż ok. 900 zł. Gdyby więc dokonano tego rodzaju zamiany, trzeba by skrócić zamierzoną długość linii oświetleniowej z 15 kilometrów do 5! I tak źle, i tak niedobrze.
oprac. Olaf B.