Olbrzymim problemem dla miasta będzie umieszczenie we wrześniu 1952 r. ponad 500 dzieci w szkołach podstawowych z rocznika 1945, informuje Dziennik Bałtycki z 21 listopada 1951r.
Prezydium MRN w Elblągu od dłuższego już czasu zabiega o kredyty konieczne na odbudowę częściowo spalonego gmachu szkolnego przy ul. Królewieckiej nr 42. Potrzeba odbudowy jest konieczna ze względu na obecne stuprocentowe wykorzystanie posiadanych budynków szkolnych oraz obawę o brak miejsc w latach przyszłych, dla dzieci z roczników 1945, 1946 i dalszych.
Zabiegi te pozostają jednak bez skutku.
Wydaje się jednak, że resortowe władze nadzorcze Gdańska za mało uwagi poświęcają potrzebom żywotnym robotniczego Elbląga.
Wiadomo, że wszystkie wolne miejsca w drodze kompresji zostały we wrześniu 1951r. zajęte przez dzieci z rocznika 1944.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Elbląg nie otrzyma w roku 1952, mimo starań w czas zgłoszonych, żadnych kredytów inwestycyjnych z resortu Ministra Oświaty, to olbrzymim problemem dla miasta będzie umieszczenie we wrześniu 1952r. ponad 500 dzieci w szkołach podstawowych z rocznika 1945.
Powyższą sprawę polecamy głębszej analizie Prezydium Wojewódzkiemu Rady Narodowej w Gdańsku, gdyż jeszcze teraz jest czas na jej załatwienie.
Zabiegi te pozostają jednak bez skutku.
Wydaje się jednak, że resortowe władze nadzorcze Gdańska za mało uwagi poświęcają potrzebom żywotnym robotniczego Elbląga.
Wiadomo, że wszystkie wolne miejsca w drodze kompresji zostały we wrześniu 1951r. zajęte przez dzieci z rocznika 1944.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Elbląg nie otrzyma w roku 1952, mimo starań w czas zgłoszonych, żadnych kredytów inwestycyjnych z resortu Ministra Oświaty, to olbrzymim problemem dla miasta będzie umieszczenie we wrześniu 1952r. ponad 500 dzieci w szkołach podstawowych z rocznika 1945.
Powyższą sprawę polecamy głębszej analizie Prezydium Wojewódzkiemu Rady Narodowej w Gdańsku, gdyż jeszcze teraz jest czas na jej załatwienie.
oprac. Olaf B.