@:)) - Tej osobie która mówi o wspominaniu Elbląga z lat 70tych napiszę, że pamięć jest zawodna i to co nam podsuwa to projekcje przefiltrowane przez nasze sentymenty związane z dzieciństwem i młodością. Z czasem już utraconym. Elbląg był wtedy dojmująco biednym miastem które ''ruszyło '' w związku z nadaniem mu statusu województwa, przyszły inwestycje i budowy. Na pewno był inny, bo i my byliśmy inni mentalnie, miasto było pełne ludzi młodych, było przaśnie i szarawo ale innej rzeczywistości nie znaliśmy, radością była wycieczka do parku czy na rodzinną działkę.