UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Niemiecki Elbling mógł stać się polskim Elblągiem tylko w ten sposób, że miasto zostało zdobyte, zniszczone, a dotychczasowi mieszkańcy wypędzeni. Nikt inny nie był w stanie wypędzić Niemców z okupowanej Polski, tylko Ruski. Próba powstania wiemy jak się zakończyła w Warszawie. Ani Amerykanie, ani Anglicy by tu się nie fatygowali i nie ginęliby za wolną Polskę. Do kogo można mieć w tej sytuacji pretensje, że czerwona zaraza zajęła miejsce czarnej śmierci. Myślę, że mimo wszystko los Polski pod czerwoną zarazą był lepszy niż pod czarną śmiercią. Pod Niemcem nasz naród doczekałby się niechybnie eksterminacji.
  • Nie Elbling tylko Elbing. Został zdobyty i tyle filozofii. Co miał zostać ominięty w drodze na zachód. Był krzyżacki, był Polski, znowu był niemiecki. W 1945 roku, po 173 latach od I rozbioru Polski, stał się ponownie polskim miastem co nie było takie pewne do zakończenia wojny.
  • Może jakiś historyk się wypowie, w jakim sensie Elbląg był polski. Miasto poddało się pod zwierzchctwo polskiego króla, co było zwyczajem w całej Europie. Opieka (czasem iluzoryczna) za podatki i ułatwienia handlowe. Przypuszczam, sądząc po narodowościach mieszkańców, że Niemców było najwięcej, a Polaków raczej mniej od Holendrów i Anglików.
Reklama