UWAGA!

Jak Zamech inspirował artystów. Grafiki Haliny Różewicz-Książkiewicz

 Elbląg, Ta grafika Haliny Różewicz-Książkiewicz przedstawia nową odlewnię Zamechu
Ta grafika Haliny Różewicz-Książkiewicz przedstawia nową odlewnię Zamechu

Zamech dawał mieszkańcom Elbląga pracę, oferował możliwości rozwoju i awansu, zapewniał opiekę zdrowotną oraz rozrywkę. Był również natchnieniem artystycznym. W roku 1965 oraz 1967 zaprosił w swoje mury artystów, którym udostępnił materiał twórczy, narzędzia i fachowy personel, w efekcie czego powstały znane w całym kraju formy przestrzenne. Dziś opowiemy, jak Zamech zainspirował Halinę Różewicz-Książkiewicz - znaną i cenioną elbląską artystkę-malarkę, która na przełomie lat 60. i 70. XX w. poświęciła mu cykl swoich grafik.

Tematyki dostarczyło życie. W Zamechu miały wówczas miejsce ważne wydarzenia. Od sierpnia 1967 roku trwała budowa nowej odlewni. Była to największa w owym czasie inwestycja przemysłowa regionu. Uruchomienie seryjnej produkcji turbin 200 MW oraz wielkoseryjna produkcja śrub napędowych wymagały zwiększenia produkcji staliwa i metali kolorowych. Na szczeblu krajowym podjęto decyzję o budowie w Zamechu nowej odlewni wyposażonej w nowoczesne piece łukowe i indukcyjne, laboratorium chemiczne i laboratorium materiałów formierskich. Miała tu powstać najnowocześniejsza w Polsce odlewnia o wysokim stopniu zmechanizowania prac.

Plac budowy był imponujący. Prasa donosiła, że było go widać z każdego wzniesienia w Elblągu. Na tle nieba stopniowo zarysowywała się potężna konstrukcja przyszłej hali elektrostalowni oparta na 83 słupach o wysokości blisko 20 metrów. Tak o tym pisał pod koniec 1968 roku „Głos Zamechu”: „Na rozległym placu uwijają się ludzie. Co chwila znikają w nim wywrotki wyładowane piaskiem i betonem. Na szynach przesuwają się dźwigi. Błyskają palniki spawaczy podczepionych do potężnych kratownic i słupów nośnych. Obok hałdy piasku i stosy metalowych kształtowników. Ponad halą górują cztery blisko 33-metrowe silosy na piasek formierski”. Artystyczną wizję tej budowy uwieczniła w 1969 r. Halina Różewicz-Książkiewicz. Grafika przedstawia obraz uchwycony z lewego brzegu rzeki Elbląg. Wysmukłe kolumny na tle ciemnego, skłębionego nieba tworzą surowy a nawet groźny wygląd. Nowa odlewnia została oddana do użytku w marcu 1971 r.

Inna grafika artystki uwiecznia pierwszą pracującą od 1964 r. w Zamechu maszynę cyfrową. Był to długo oczekiwany pierwszy polski komputer konstrukcji lampowej UMC-1 (Uniwersalna Maszyna Cyfrowa), opracowany na Politechnice Warszawskiej, a produkowany seryjnie przez wrocławski ELWRO. Był wielkości szafy o wysokości ok. 2,5 m, co uznano wówczas za duże osiągnięcie w zakresie „miniaturyzacji”. Komputer wykonywał skomplikowane obliczenia konstrukcyjne wymagające wielu pętli iteracyjnych. Jego moc obliczeniowa umożliwiała realizację 100 operacji na sekundę. Zadawane one były za pomocą taśmy perforowanej. Przygotowanie danych wejściowych na taśmie było bardzo żmudne i czasochłonne, szczególnie w przypadku pomyłki. Obsługa komputera, który okazał się bardzo wrażliwy na różne czynniki zewnętrzne, wymagała ogromnej cierpliwości, wręcz czułej troski. Być może to skłoniło artystkę do nadania swojej powstałej w roku 1971 grafice tytułu „Duet”. Duet tworzy człowiek i maszyna. Dłoń reprezentuje człowieka – jego staranność, czas jaki poświęca na obsługę maszyny liczącej, przedstawionej za pomocą taśmy perforowanej. Człowiek dotyka palcami taśmę i ożywia ją.

  Elbląg, Po lewej grafika "Duet", po prawej "Turbina to dzieło rąk wielu”
Po lewej grafika "Duet", po prawej "Turbina to dzieło rąk wielu”

Motyw dłoni jako pierwiastka ożywiającego martwą materię pojawił się w grafikach Haliny Różewicz-Książkiewicz już wcześniej. W 1969 r. powstał obraz przedstawiający wirnik turbiny parowej w otoczeniu dłoni. Te dłonie symbolizują wszystkich, którzy mają swój wkład w powstanie tego wirnika. Są więc to dłonie konstruktorów, hutników, tokarzy, monterów. Wirnik to najbardziej wytężony element turbiny. Napędzany rozprężającą się parą wodną wiruje z ogromną prędkością. Poddany jest działaniu wysokich temperatur, ciśnień i siły odśrodkowej. Dlatego każdy jego detal musi być niezwykle precyzyjny. To człowiek sprawia, że z kawałka metalu powstaje jego konstrukcja stąd tytuł obrazu „Turbina to dzieło rąk wielu”

Od kilku lat opisane tu prace artystyczne zdobią wnętrza Biura Konstrukcyjnego Turbin Parowych GE Power w budynku A1 przy ul. Stoczniowej, ciesząc oczy pracowników oraz budząc zainteresowanie gości. Powstałe pół wieku temu impresje trafiły do miejsca, skąd artystka czerpała swoją inspirację. Ten gest Haliny Różewicz-Książkiewicz był bardzo symboliczny. Przekazanie obrazów miało miejsce w związku z 70. jubileuszem projektowania i produkcji turbin parowych w Elblągu.

Daniel Lewandowski

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Generalnie, Biennale odbywały się do 1973 roku, w sumie pięć. Na III Biennale w 1969 roku wykonano już tylko jedną formę przestrzenną, potem były inne działania artystyczne. Zamech był cały czas sponsorem, ale jego udział, poza spektakularnymi formami przestrzennymi, wymagał by pogłębionego rozeznania. Między innymi (prawdopodobnie w 1973 roku)wykonano w Ośrodku Badawczym Biura Konstrukcyjnego elektroniczny instrument generujący dźwięki poprzez zbliżanie i poruszanie rękami w pobliży pionowych elektrod. Instrument stał w Galerii El w czasie Biennale oblężony zwłaszcza przez dzieci. Temat rzeka.
  • "elektrostalownia"???
  • @josephine - Nie wiemy co to elektrostalownia ? No to poczytać w necie. .. ..
  • Noooo, tak niewiele w ggoooooggllleee
  • a forma przestrzenna autorstwa Hanny Abakanowicz niedaleko I LO zostało usunięte. .. pewnie przeszkadzało developerowi w budowie Kameralis. .. .została tylko tabliczka i ślady po wycięciu Hashtagi: #forma
Reklama