Znam takich Hefajstosow oraz takie Afrodyty w życiu codziennym.. Po 50tce większość małżeństw tak wygląda. Szczególnie gdy ona jest młodsza. Mieszkają w pałacach, jeżdżą na luksusowe wakacje i w ogoke żyją w dostatku, ale nie łącza ich juz ani wspólne zainteresowania ani łóżko. Każde patrzy w swoją stronę. Tak jak na fasadzie tej kamienicy. Ale u mnie póki co to zjawisko jeszcze nie nastąpiło:-)))