Spacer rozpoczynamy dzisiaj od północnej części miasta, która nie została tak zniszczona jak nasze Stare Miasto. Wędrujemy ulicą Królewiecką (niem. Königsbergerstraße) w górę i widzimy, że oprócz willi Carlsona po prawej i dwóch, trzech budynków po lewej stronie nic nie zostało zniszczone - czytamy w magazynie "Elbinger Nachrichten" z 1951 r., wydawanym przez byłych mieszkańców miasta.
Przy wejściu na ulicę Nowowiejską (niem. Neue Gutstraße) spalone zostały dwa domy narożne stojące przy krótkiej uliczce łączącej się z ulicą Królewiecką i dwa stojące naprzeciwko domy po prawej stronie ulicy Nowowiejskiej. Poza tym na ulicy Nowowiejskiej i Królewieckiej [...] nie ma innych szkód.
Co ocalało, co nie
Wchodzimy w ulicę Gwiezdną (niem. Sternstraße) i rozpoznajemy tam po prawej stronie spalony dom narożny Hermanna Maya oraz stojące za nim domy po prawej i po lewej stronie aż do Małej Góry Cudów (niem. Kl. Wunderberg). Dalej w ciągu ulicy Gwiezdnej aż do Płk. Dąbka (niem. Hochstraße) nie ma żadnych uszkodzeń. Jednak przy końcu ulicy Gwiezdnej przy wlocie w ulicę Płk. Dąbka spalony został jeden duży budynek i cztery ostatnie budynki przed ulicą Robotniczą (niem. Horst Wesel Straße). Również po prawej stronie spaleniu uległ jeden budynek narożny, podczas gdy szkoła (niem. Margarheten Schule, dzisiejsza hala handlowa przy ulicy Gwiezdnej) pozostała bez uszkodzeń.
Ulica Płk. Dąbka [...] została oszczędzona przed zniszczeniami i dopiero przy ulicy Fałata (niem. Karl Pudor Straße), widzimy spalone dwa domy, jest to trzeci i czwarty dom na południe od schroniska młodzieżowego. Poza tym w tej części pozostało wszystko bez uszkodzeń aż do części zabudowań przy ulicy Cichej (niem. Eduard-Stach-Straße), która leży pomiędzy ulicą Pionierską (niem. Damschkestraße) i skierowanym na zachód zakrętem ulicy Cichej.
Tymczasem kierujemy się znów w stronę miasta i docieramy do ulicy Robotniczej (niem. Horst Wesel Straße) na wysokości ulicy Lubranieckiej (niem. Mattendorfstraße). Od strony miasta po prawej stronie został spalony długi blok mieszkalny. Znajdujemy następne zniszczenia, około pięć domów naprzeciwko kościoła baptystów. Poza tym aż do ujścia w Górę Cudów nie dostrzegamy żadnych szkód.
Dopiero dwa domy narożne i trzeci dom po lewej stonie Góry Cudów są znów spalone. Podobnie kościół Bożego Ciała i obok stojący budynek, w którym znajdowała się łaźnia. Z kolei szkoła Schichaua i Elżbiety są bez szwanku [dzisiejsze III Liceum Ogólnokształcące przy ulicy Browarnej. Budynek szkolny został zbudowany w 1873 roku przez właściciela elbląskiej stoczni Ferdinanda Gottloba Schichaua. Do 1945 mieściły się w nim szkoła dla chłopców (Schichau-Schule) i szkoła dla dziewcząt (Elisabeth-Schule) - red].
Spalona fabryka cygar
Przy ulicy Ziesego (dzisiejsza ulica Browarna) można znaleźć niewiele uszkodzeń. Jedynie gdy skierujemy się na prawo w kierunku ulicy Dużej Różanej (niem. Gr. Rosenstraße), znajdziemy tam kilka spalonych domów pośrodku ulicy Różanej i ostatnie cztery domy po prawej stronie. Ostatnie zniszczenia znajdziemy – kierując się w stronę miasta – po prawej stronie ulicy Robotniczej pomiędzy Reiferbahn a Stobbes Eck, który się zachował i po lewej stronie zniszczony został dom Werdermanna. Fabryka cygar Loeser und Wolff została doszczętnie spalona, podobnie jak kilka domów po obu stronach ulicy Loesera. Centrum przemysłowe naszego ojczystego miasta – stocznia Schichaua [...] zupełnie się zachowała. Tutaj zakończę mój spacer, w którym Wy, moi drodzy elbląscy rodacy, tak chętnie wzięliście udział! Wraz ze mną wielu z Was wierzy w to, że na tych zgliszczach, które wprawdzie są wielkie [...], wzniesiemy kiedyś znów nasz stary piękny Elbląg. Max Franz Wolter, Lueneburg (EN, lipiec 1951 r.).
Kilka słów o Karl Pudor Straße
Nazwa ulicy pochodziła od ur. 26.01.1885 roku w Dzierzgoniu, zm. 12.10.1927 w Elblągu, urzędnika państwowego, krajoznawcy, historyka i regionalisty. Jego ojciec Karl Friedrich Pudor był burmistrzem Dzierzgonia. Karl Pudor ukończył Gimnazjum Królewskie w Malborku i rozpoczął praktykę u adwokata malborskiego Horna, znanego później radcy sądowego w Elblągu.
W Elblągu zaangażował się w pracę społeczną na rzecz gospodarki komunalnej, krzewienia kultury i historii lokalnej. Największe zasługi położył jako pierwszy prezes założonego w 1901 roku Towarzystwa Krzewienia Turystyki w Elblągu i Okolicy. Pod przewodnictwem Pudora Elbląskie Towarzystwo Turystyczne stało się jednym z największych i najprężniej działających w Niemczech. Poświęcił się bez reszty promowaniu piękna krajobrazu Wysoczyzny Elbląskiej, Żuław i samego Elbląga. Zbierał i kolekcjonował eksponaty kultury materialnej, zabytki kultury mieszczańskej i chłopskiej.
Na potrzeby towarzystwa i muzeum kupił kamienicę przy ulicy Garbary 29 i założył tu muzeum miejskie, nazwane po jego śmierci Muzeum im. Karla Pudora. [...] Muzeum zostało wypalone na początku lutego 1945 roku – dzisiaj puste miejsce na rogu ulic Przymurze/Garbary, obok dawnego Domu Modlitewnego Mennonitów.
Carl Pudor odkrył dla mieszkańców Elbląga tutejszy Las Miejski – Bażantarnię. Wytyczył nowe szlaki dla wędrówek pieszych, nadał nazwy ciekawym miejscom, drzewom, kamieniom, oznaczył wszystkie interesujące miejsca i obiekty przyrody. W pobliżu Suchacza kupił działkę, gdzie wybudował stację przyrodniczą i schronisko Towarzystwa Krzewienia Turystyki w Elblągu i Okolicy. W Suchaczu kupił Zameczek nad Zatoką, gdzie otworzył 21 maja 1911 roku restaurację z tarasem widokowym i hotel. Dzisiaj jest tutaj Niepubliczna Szkoła Podstawowa.
Pudor był inicjatorem powstania i rozbudowy Towarzystwa Żeglugi Parowej Augusta Zedlera, które obok Elbląskiej Żeglugi Parowej Ferdynanda Schichaua obsługiwało rejsy z Elbląga do Krynicy Morskiej. Z jego inicjatywy wybudowano nową promenadę w Krynicy Morskiej, zakład kąpieliskowy. Jego zasługą była także poprawa tutejszych dróg i elektryfikacja uzdrowiska. Syn Karla, Fritz Pudor od 1923 roku był elbląskim dziennikarzem i wydawcą prasy biznesowej – źródło www.historia-wyzynaelblaska.pl]
Co tydzień publikujemy fragmenty artykułów ukazujących się w magazynie "Elbinger Nachrichten", które po wojnie wydawali dawni mieszkańcy Elbląga. Zdigitalizowane numery pochodzą z Archiwum Diecezji Elbląskiej.