UWAGA!

Rok młodych?

Powiatowy Urząd Pracy w Elblągu opublikował dane za rok 2002.

Z raportu wynika, że od stycznia do grudnia ub. roku liczba bezrobotnych wzrosła o 109 osób – czyli o niecały 1 procent. To znacznie mniej niż rok wcześniej, kiedy w ciągu roku szeregi pozostających bez pracy powiększyło prawie 1300 osób. Podobnie zmniejszyła się liczba planowanych zwolnień grupowych - z 996 osób w roku 2001 do 383 w roku ubiegłym. Na listach urzędu przybyło jednak młodych osób z wyższym wykształceniem. Dziś stanowią one 22 procent bezrobotnych absolwentów (rok temu - niecałe 12 procent). Są wśród nich specjaliści ds. marketingu, administracji publicznej, inżynierowie mechanicy, nauczyciele języka polskiego i pedagodzy szkolni.
     Szansą dla wielu młodych były jednak dodatkowe, rządowe pieniądze, jakie dotarły do Elbląga. Dzięki różnym programom pomocy, m.in. "Pierwszej pracy", zajęcie znalazło około 500 osób (na ogólną liczbę 1035 osób, które w ubiegłym roku otrzymały pomoc urzędu w ramach tzw. aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu). Więcej pojawiło się także ofert pracy. Jeśli w roku 2001 do urzędu pracy trafiło ich 1945, w roku 2002 było to niemal 2,5 tysiąca. W związku z tym, więcej - o 26 procent w porównaniu z rokiem 2001, osób zostało wyłączonych ze spisów bezrobotnych w związku z podjęciem pracy. W Elblągu jest dziś bez pracy prawie 39 tysięcy osób. Osiem na dziesięć osób nie ma prawa do zasiłku.
     
     
     Przyczytaj także rozmowę z Iwoną Radej, szefową Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Te 39.000 bezrobotnych to ile %, bo chyba liczba dotyczy łącznie miasta i powiatu ?
  • Tyle ludzi bez pracy a mieście tyle do zrobienia... (dziurawe chodniki i ulice, totalny brud i bałagan poza centrum miasta, trawniki zanieczyszczone psimi odchodami)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    anonim(2003-01-20)
  • Proponuję znieść taki głupoty jak: płaca minimalna, obowiązkowy ZUS (kto by inwestował w takie g..), zasiłek dla bezrobotnych, a także obniżyć podatki. Niestety, dla wielu to czysty surrealizm i bezrobocie będzie nadal rosło.
  • Najpierw parę zestawień: "polepszyło się", potem: 'biedni ci młodzi, ale my pomagamy", także: "przybywa ofer pracy, a dopiero na samym końcu (przy czadowym tytule "Rok młodych?" to już jak P.S., czy cóś w ten deseń...) = 39 tysięcy bezrobotnych, z czego aż 80% bez prawa do zasiłku! Jest o czym myśleć...
  • A Urząd Pracy aktywizuje nam bezrobotnych :-). W u.r. zorganizowali jakąś dalece specjalizowaną, wieloetapową selekcję dla bezrobotnych z wykształceniem wyższym. Mydlili im oczy, organizowali rozmowy kwalifikacyjne, mamili szkoleniami i perespektywami wspaniałej pracy, wypili pewnie przy tym dużo kawy, zjedli dużo pączków i wzieli dobre premie, a pracy jakoś dla tych wykręconych przez UP ludzi nadal nie widać
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elblążanin(2003-01-21)
  • Ten program o którym mówisz Elblażaninie nazywa się "Moja pierwsza firma". Organizowała go firma Matrix, Polkomtel i IBM. Jestem jedną z tych osób, które przeszły wszystkie etapy kwalifikacyjne. Mam wrażenie, że chodziło tutaj tylko o reklamę organizatorów tego programu. Początkowo o czym donosiła prasa i radio "szczęśliwcy" wyłonieni w tym programie mieli otrzymać pakiet sprzętu i oprogramowania wart 18.000. zł. Póżniej okazało się, że faktyczna wartość tego sprzętu i oprogramowania to około 4.000.może 5.000. zł. W skład pakietu wchodził laptop IBM, jakis starszy model, bez możliwości podłączenie do sieci za pomocą stałego łącza, drukarka, program do prowadzenia księgowości "Symfonia", no i jakis drogi abonament z ogromną ilością minut w sieci plus gsm oraz dość stary model telefonu komórkowego. Za to wszystko oczywiście trzeba będzie zapłacić, w miesięcznych ratach wynoszących około 400 zł plus co miesiąc około 200 zł za abonament telefoniczny.To akurat rozumiem bo niby dlaczego prywatne firmy maja rozdawać cos za darmo, tylko po co początkowo mówiły o tych 18 tys. Acha, no i z żadnego z elementów pakietu nie wolno zrezygnować jeśli się chce uczestniczyć w programie. Tzn. jeśli mam np. tel kom. to muszę sobie kupić drugi, jeśli mam komputer to i tak muszę kupic od firmy IBM laptopa. Trudno oprzeć się wrażeniu, że celem tych firm była sprzedaż swoich produktów i chęć zareklamowania się. Do programu miało przystapić 100 osób z czterech, biednych powiatów. Zatem firma matrix sprzedałaby sto swoich programów, IBM sto laptopów, których już nikt pewnie nie chce kupić, a plus gsm sto konkretnych abonamentów. Acha, no i w grudniu odbyło się jeszcze dwudniowe szkolenie "jak prowadzić firmę" wchodzące niby w skład tego programu. Bardzo żałosne zresztą, przysłano jakos niekompetentną kobietę z "Matrixa", niedość że nie potrafiła przekazać wiadomości to jeszcze niemal czytała to wszystko z jakiegoś opracowania. Właśnie wtedy dowiedzieliśmy się, że wartość pakietu to 1/4 18.000., że z żadnego z elementów pakietu nie można zrezygnować no i że to nie będzie żadna tele-praca, jak mówiono na początku, ale że trzeba sobie samemu otworzyc np. jakis sklep, albo jakiś inny interes. Patrzyłem jak ludziom powoli nikł uśmiech na ustach, ale nikt nie zrezygnował, wiadomo "tonący brzytwy się chwyta". Do Urzędu Pracy nie mam pretensji ponieważ jestem pewien, że patronował temu programowi w dobrej wierze.
  • mgr - dzięki!. O programie "Moja pierwsza firma" slyszałem dużo propagandy i jeszcze więcej krytyki (ale nie z "pierwszej ręki"). Może jeszcze ktoś doświadczył na własnej skórze "aktywnemu przeciwdziałaniu bezrobociu" ...
  • moim zdaniem to nic sie nie zmienia jest jedynie coraz gorzej jestem ciekaw kiedy usan beda strajki placimy podatki po to chyba zeby podatnicy mieli prace i z czego zyc tylko z fzego ma reszcza spoleczenstwa elblaskiego zyc jak nie ma nawet narazie szansy na jaka kolwiek prace wszedzie tylko zwalniaja czy w tym roku cos sie zmieni czy do konca zycia mamy biede klepac i zastanawiac sie czy nam miasto pomorze moze i nam pomoze miasto jak samo nachapie sie pieniedzy z podatkow jeszcze kilka miesiecy i nawet nie beda mieli od kogo zbierac podatkow bo nikogo nie bedzie stac na ich placenie tylko bedziemy pracowac w roznych zakladach na czarno aby wyzyc
  • 2.5 tysiąca ofert?? Ciekaw jestem ile z tych ofert było wywieszonych normalnie na tablicy, gdzie każdy może z nich skorzystać a ile trafiło pod biórkiem do rodziny i znajomych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bezrobotny(2003-01-21)
Reklama