16 osób ewakuowali strażacy z płonącego domu mieszkalnego przy ul. Słonecznej w Elblągu. Budynek częściowo spłonął.
Ogień prawdopodobnie wybuchł w korytarzu budynku około godz. 8. Bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Budynek jest bowiem mieszanej konstrukcji. Duża jego część - m.in. klatka schodowa - zbudowana jest z drewna.
- Ogień przepalał drzwi i wdzierał się do przedpokojów mieszkań - mówi kapitan Krzysztof Bogusławski z elbląskiej straży pożarnej. - Kiedy dotarliśmy na miejsce, cały budynek stał już w płomieniach.
Płonąca klatka schodowa uniemożliwiała mieszkańcom ucieczkę. Lokatorzy znajdowali się w oknach i na parapetach. Zostali ewakuowani za pomocą drabiny i podnośnika. Dziewięć osób trafiło do szpitala. Są lekko zaczadzeni i poparzeni.
Według strażaków mieszkańcy raczej nie wrócą do własnych mieszkań, gdyż ogień znacznie naruszył konstrukcję klatki schodowej.
- Budynek raczej nie nadaje się do użytku, byłoby to niebezpieczne - dodaje Bogusławski.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Ma je zbadać elbląska policja i prokuratura.
Nie wiadomo, co stanie się z budynkiem - czy będzie remontowany, czy też wyburzony. Zajmie się tym specjalna komisja.
- Ogień przepalał drzwi i wdzierał się do przedpokojów mieszkań - mówi kapitan Krzysztof Bogusławski z elbląskiej straży pożarnej. - Kiedy dotarliśmy na miejsce, cały budynek stał już w płomieniach.
Płonąca klatka schodowa uniemożliwiała mieszkańcom ucieczkę. Lokatorzy znajdowali się w oknach i na parapetach. Zostali ewakuowani za pomocą drabiny i podnośnika. Dziewięć osób trafiło do szpitala. Są lekko zaczadzeni i poparzeni.
Według strażaków mieszkańcy raczej nie wrócą do własnych mieszkań, gdyż ogień znacznie naruszył konstrukcję klatki schodowej.
- Budynek raczej nie nadaje się do użytku, byłoby to niebezpieczne - dodaje Bogusławski.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Ma je zbadać elbląska policja i prokuratura.
Nie wiadomo, co stanie się z budynkiem - czy będzie remontowany, czy też wyburzony. Zajmie się tym specjalna komisja.
OP