![Elbląg, Malarstwo Kułakowskiego Elbląg, Malarstwo Kułakowskiego](/newsimg/duze/p520/malarstwo-kulakowskiego-52089.jpg)
14 września o godz. 18. Galeria Zum zaprasza na wernisaż wystawy malarstwa Alfonsa Kułakowskiego.
Alfons Kułakowski urodził się 9 maja 1927 r. w Osiczynie koło Berdyczowa. Dwa lata później z całą rodziną został wywieziony na Syberię. W roku 1944 po tragicznych przeżyciach uciekł i dotarł do Ałma–Aty, gdzie zamieszkał razem ze swoim bratem. W latach 1945–1952 studiował malarstwo u Abrama Czerkaskiego i Leonida Leontiewa – profesorów-zesłańców. W 1952 r. odbyła się w Ałma–Acie pierwsza wystawa obrazów artysty i w tym samym roku został przyjęty do związku plastyków. Przez wiele lat malował i wystawiał swoje prace w Moskwie, Samarze i Ałma–Acie. Był również głównym malarzem Fundacji Sztuki i rektorem Szkoły Reklamy w Samarze.
Pod koniec lat 90 tych ubiegłego wieku spełniły się marzenia Alfonsa Kułakowskiego: zamieszkał w Polsce i otrzymał polskie obywatelstwo. Maluje dużo i z wielką radością, bierze udział w plenerach i wernisażach swoich wystaw. W Polsce wystawiał swoje prace w Warszawie, Olsztynie, Nidzicy. W lutym 2009 prezentował swoje prace w Brukseli, w tym czasie spłonął jego dom i około 6 tysięcy obrazów. Niezłomna natura malarza nie tylko pozwoliła mu wrócić do twórczej pracy, ale odzyskać radość życia i malowania.
A. Kułakowski tak mówi o sobie:
„Pan Bóg obdarował mnie szlachetną i bardzo wrażliwą mamusią. Mamusia podarowała mi optymistyczne nastawienie do świata. Niebo zesłało mi miłość i zachwyt nad przyrodą.
Mróz, głód, tragiczne chwile ... to tylko chwile. Przyroda – wielka, wieczna, boska.”
Album „Stamtąd i stąd” Nidzica 2011.
Pod koniec lat 90 tych ubiegłego wieku spełniły się marzenia Alfonsa Kułakowskiego: zamieszkał w Polsce i otrzymał polskie obywatelstwo. Maluje dużo i z wielką radością, bierze udział w plenerach i wernisażach swoich wystaw. W Polsce wystawiał swoje prace w Warszawie, Olsztynie, Nidzicy. W lutym 2009 prezentował swoje prace w Brukseli, w tym czasie spłonął jego dom i około 6 tysięcy obrazów. Niezłomna natura malarza nie tylko pozwoliła mu wrócić do twórczej pracy, ale odzyskać radość życia i malowania.
A. Kułakowski tak mówi o sobie:
„Pan Bóg obdarował mnie szlachetną i bardzo wrażliwą mamusią. Mamusia podarowała mi optymistyczne nastawienie do świata. Niebo zesłało mi miłość i zachwyt nad przyrodą.
Mróz, głód, tragiczne chwile ... to tylko chwile. Przyroda – wielka, wieczna, boska.”
Album „Stamtąd i stąd” Nidzica 2011.
Krystyna Olechnowicz, Galeria Zum