Policjanci zatrzymali 22-letniego Rafała S., który przyznał się do zabójstwa 35-letniej kobiety w jej mieszkaniu przy ul. Browarnej. Mężczyzna zadał swojej ofierze kilka ciosów młotkiem w głowę i dusił smyczą dla psa. Wszystko po to, by ukraść 200 zł i telefon komórkowy.
Policjanci zostali powiadomieni o znalezieniu zwłok 35-letniej kobiety dzisiaj ok. godz. 13. Dzięki wytężonej pracy udało się zatrzymać sprawcę już sześć godzin później. Zabójcą okazał się 22-letni Rafał S.
- Mężczyzna jest bezrobotny, wykonuje dorywcze prace budowlane - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - W mieszkaniu, w którym doszło do tragedii, zajmował się właśnie remontem pomieszczeń. W czasie, gdy kobieta przygotowywała mu posiłek, on zaatakował ją młotkiem, zdając kilka ciosów w głowę i dusząc smyczą dla psów. Został spłoszony przez matkę ofiary, która w tym czasie dobijała się do drzwi. Zabójca wyskoczył z pierwszego piętra i zbiegł. Jak się okazało, zabójstwo miało podłoże rabunkowe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że z mieszkania zginęły pieniądze - około 200 zł i telefon komórkowy.
Sprawca wskazał miejsce ukrycia narzędzia zbrodni - młotka budowlanego, jak również zakrwawionych ubrań i skradzionego telefonu komórkowego. Skradzione pieniądze przeznaczył na zakup nowej odzieży.
Czynności procesowe trwają. 22-letniemu Rafałowi S. może grozić nawet dożywocie.
- Mężczyzna jest bezrobotny, wykonuje dorywcze prace budowlane - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - W mieszkaniu, w którym doszło do tragedii, zajmował się właśnie remontem pomieszczeń. W czasie, gdy kobieta przygotowywała mu posiłek, on zaatakował ją młotkiem, zdając kilka ciosów w głowę i dusząc smyczą dla psów. Został spłoszony przez matkę ofiary, która w tym czasie dobijała się do drzwi. Zabójca wyskoczył z pierwszego piętra i zbiegł. Jak się okazało, zabójstwo miało podłoże rabunkowe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że z mieszkania zginęły pieniądze - około 200 zł i telefon komórkowy.
Sprawca wskazał miejsce ukrycia narzędzia zbrodni - młotka budowlanego, jak również zakrwawionych ubrań i skradzionego telefonu komórkowego. Skradzione pieniądze przeznaczył na zakup nowej odzieży.
Czynności procesowe trwają. 22-letniemu Rafałowi S. może grozić nawet dożywocie.
A