Uczeń jednego z elbląskich gimnazjów zamiast z nauczycielem i kolegami z klasy spotkał się z policjantami. Badanie alkomatem wykazało w wydychanym przez niego powietrzu prawie promil alkoholu.
Dziwne zachowanie gimnazjalisty zauważyła dyrektorka szkoły. Wezwała policję, aby sprawdzić, czy uczeń jest rzeczywiście pijany. Okazało się, że chłopiec wraz z kolegą przed lekcjami wybrał się na wino. Po wypiciu alkoholu jeden poszedł do domu, drugi - na lekcje. Zamiast do klasy trafił jednak w ręce policjantów, którzy odwieźli go do domu.
OP