Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok skazujący Tomasza M. na 7 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka. Uchylił także zasądzony wobec mężczyzny areszt i zamienił go na dozór policyjny. Elbląski sąd czeka na uzasadnienie decyzji gdańskiej Temidy. Sprawa wróci na wokandę nie prędzej niż w lutym.
Przypomnijmy: półtoraroczny Szymonek zmarł 29 grudnia 2008 r. w mieszkaniu przy ul. Nowowiejskiej. Według biegłych, przyczyną śmierci dziecka była ostra niewydolność krążenia, która wystąpiła na skutek krwotoku do jamy brzusznej z uszkodzonej wątroby oraz stłuczenie serca. Nie potrafili jednak z całą pewnością określić mechanizmu powstania tych obrażeń. Za najbardziej prawdopodobną wersję przyjęli co prawda uderzenie pięścią lub nogą w dolną część klatki piersiowej malucha, ale nie wykluczyli, że obrażenia powstały na skutek przewrócenia się na dziecko osoby dorosłej. A taką wersję wydarzeń przedstawił oskarżony.
Tomasz M. już dwukrotnie został skazany przez elbląski sąd. W pierwszym procesie, który opierał się na poszlakach, a najważniejsze w nim były opinie biegłych (wyrok zapadł w grudniu 2009 r.) sąd przychylił się do wersji oskarżonego i za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka wymierzył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności. Uchylił także decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Odwołanie od wyroku złożyła elbląska prokuratura. Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał ponowne rozpoczęcie procesu.
W sierpniu 2010 r. miał ruszyć ponowny proces, ale Tomasz M. nie stawiał się na wezwania. Jego poszukiwania nie przyniosły rezultatu. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna może przebywać za granicą, wydany został za nim Europejski Nakaz Aresztowania. W listopadzie Tomasz M. został zatrzymany na terenie Niemiec i przekazany stronie polskiej. Proces rozpoczął się 12 stycznia 2011 r.Przewodniczył sędzia Piotr Żywicki. Ponownie przedstawiono materiał dowodowy, wysłuchano świadków oraz opinii biegłych. 8 sierpnia 2011 r. zapadł wyrok skazujący Tomasza M. na karę 7 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka.
Apelację złożyła obrona i ...
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał sądowi pierwszej instancji, aby jeszcze raz zapoznał się z materiałem dowodowym w tej sprawie - mówi sedzia Włodzimierz Brazewicz z gdańskiego Sądu Apelacyjnego.
- 21 grudnia 2011 r. gdański sąd uchylił postanowienie naszego sądu i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia - mówi Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Tego samego dnia wydał postanowienie o uchyleniu środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie i zastąpił go dozorem policyjnym. Tomasz M. wyszedł na wolność. Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego - dodaje sędzia Zientara. - Termin został wyznaczony do 19 stycznia. Najprędzej w lutym tego roku sprawa Tomasza M. powróci na wokandę.
Sędzia Zientara przyznaje, że sprawa ta jest specyficzna, sąd elbląski będzie musiał po raz kolejny przejrzeć materiał dowodowy.
Tomasz M. już dwukrotnie został skazany przez elbląski sąd. W pierwszym procesie, który opierał się na poszlakach, a najważniejsze w nim były opinie biegłych (wyrok zapadł w grudniu 2009 r.) sąd przychylił się do wersji oskarżonego i za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka wymierzył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności. Uchylił także decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Odwołanie od wyroku złożyła elbląska prokuratura. Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał ponowne rozpoczęcie procesu.
W sierpniu 2010 r. miał ruszyć ponowny proces, ale Tomasz M. nie stawiał się na wezwania. Jego poszukiwania nie przyniosły rezultatu. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna może przebywać za granicą, wydany został za nim Europejski Nakaz Aresztowania. W listopadzie Tomasz M. został zatrzymany na terenie Niemiec i przekazany stronie polskiej. Proces rozpoczął się 12 stycznia 2011 r.Przewodniczył sędzia Piotr Żywicki. Ponownie przedstawiono materiał dowodowy, wysłuchano świadków oraz opinii biegłych. 8 sierpnia 2011 r. zapadł wyrok skazujący Tomasza M. na karę 7 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za śmiertelne pobicie półtorarocznego Szymonka.
Apelację złożyła obrona i ...
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał sądowi pierwszej instancji, aby jeszcze raz zapoznał się z materiałem dowodowym w tej sprawie - mówi sedzia Włodzimierz Brazewicz z gdańskiego Sądu Apelacyjnego.
- 21 grudnia 2011 r. gdański sąd uchylił postanowienie naszego sądu i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia - mówi Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Tego samego dnia wydał postanowienie o uchyleniu środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie i zastąpił go dozorem policyjnym. Tomasz M. wyszedł na wolność. Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego - dodaje sędzia Zientara. - Termin został wyznaczony do 19 stycznia. Najprędzej w lutym tego roku sprawa Tomasza M. powróci na wokandę.
Sędzia Zientara przyznaje, że sprawa ta jest specyficzna, sąd elbląski będzie musiał po raz kolejny przejrzeć materiał dowodowy.
A