Półtora roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat i zapłata na rzecz banku prawie 49 tysięcy złotych - elbląski Sąd Rejonowy skazał dziś posłankę "Samoobrony" Danutę Hojarską.
Prokuratura oskarżyła Danutę Hojarską o przywłaszczenie maszyn rolniczych, które wraz z nieżyjącym mężem Ryszardem kupiła za ponad 200 tysięcy złotych z kredytu bankowego. Sąd uznał ją za winną przywłaszczenia urządzeń, które do czasu spłacenia kredytu należały do banku.
Uzasadniając wyrok sędzia Marek Nawrocki powiedział, że w świetle dokumentów i zeznań wina oskarżonej nie budzi wątpliwości. Dodał też, że złagodzenie kary w postaci jej zawieszenia to wyraz nadziei sądu na to, że posłanka nie będzie więcej wchodzić w konflikty z wymiarem sprawiedliwości. Danuta Hojarska jeszcze w trakcie odczytywanie wyroku polemizowała z jego treścią. Powiedziała, że nie zgadza się z orzeczeniem sądu i zapowiedziała apelację.
Wyrok nie jest prawomocny.
Uzasadniając wyrok sędzia Marek Nawrocki powiedział, że w świetle dokumentów i zeznań wina oskarżonej nie budzi wątpliwości. Dodał też, że złagodzenie kary w postaci jej zawieszenia to wyraz nadziei sądu na to, że posłanka nie będzie więcej wchodzić w konflikty z wymiarem sprawiedliwości. Danuta Hojarska jeszcze w trakcie odczytywanie wyroku polemizowała z jego treścią. Powiedziała, że nie zgadza się z orzeczeniem sądu i zapowiedziała apelację.
Wyrok nie jest prawomocny.
AJ