Dwóch napastników, którzy w biały dzień napadli we wtorek w Bażantarni na 40-latka poszukującego skarbów, znalazło się po kilku godzinach w areszcie.
Do zuchwałego napadu doszło ok. godz. 15 na leśnej drodze między ulicami Marymoncką i Chrobrego. Napadnięty 40-latek przy pomocy wykrywacza metalu poszukiwał przedmiotów ukrytych pod ziemią. Podczas tej pracy został brutalnie obezwładniony przez dwóch napastników. Bandyci ukradli mu sprzęt do poszukiwań, aparat cyfrowy i plecak warte ponad 2 tysiące zł.
Zatrzymanie sprawców było możliwe dzięki temu, że jadący na interwencję patrol skontrolował po drodze dane dwóch mężczyzn - potem okazało się, że to poszukiwani bandyci. W mieszkaniu 19-letniego Juliana D. znaleziono skradzione przedmioty. On i jego kompan - o rok starszy Grzegorz O., trafili do aresztu. Rozbój , którego się dopuścili , jest zagrożony karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymanie sprawców było możliwe dzięki temu, że jadący na interwencję patrol skontrolował po drodze dane dwóch mężczyzn - potem okazało się, że to poszukiwani bandyci. W mieszkaniu 19-letniego Juliana D. znaleziono skradzione przedmioty. On i jego kompan - o rok starszy Grzegorz O., trafili do aresztu. Rozbój , którego się dopuścili , jest zagrożony karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Mira Stankiewicz – Telewizja Elbląska