UWAGA!

Przywódcy protestu w Elzamie oskarżeni

 Elbląg, Okupacja budynku zarządu Elzamu trwała kilkanaście dni
Okupacja budynku zarządu Elzamu trwała kilkanaście dni

Prokuratura Rejonowa w Elblągu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom, które przewodziły protestowi w biurowcu Elzamu kilkanaście miesięcy temu.

W kilkunastodniowym proteście, który miał miejsce w grudniu 2000 r., wzięło udział około 100 pracowników dwóch spółek: Konstalu i Skrawmetu. Pracownicy okupowali biurowiec Holdingu Elzam.
     Doniesienie do prokuratury złożył wówczas zarząd firmy, który stwierdził, że pracownicy okupując biurowiec, uniemożliwiali innym pracę.
     Pierwotnie Prokuratura Rejonowa umorzyła postępowanie w tej sprawie, ponieważ nie dopatrzyła się przestępstwa. Uznała, że celem protestu była walka o interesy pracownicze. Z tą decyzją nie zgodził się zarząd firmy, złożył zażalenie do Prokuratury Okręgowej, a ta stwierdziła, że działania pracowników nosiły jednak znamiona przestępstwa. Sprawę rozpatrywała ponownie Prokuratura Rejonowa. Zarzuciła dwóm kobietom i czterem mężczyznom - przywódcom protestu - że postąpili wbrew ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i kierowali nielegalną akcją protestacyjną. Za czyn ten grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności.
J

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • No nie: Ja jeszcze nie slyszalem, aby na Zachodzie za protesty za walke o chleb kierowano sprawe do sadu. Ciekawa ta Polska, co mysla o tym inni internauci z Polski i Zachodu?
  • A ja widziałem w telewizorze jak brytyjska policja konna brutalnie rozpędzała strajki, nielegalne oczywiście, za czasów Żelaznej Małgośki. Nasze ZOMO to były przy tym harcerzyki. To nie tak dawno w końcu. Sądów pewnie strajkującym też nie oszczędzono. We Francji też z nielegalnymi strajkami się nie szczypią.
  • Aj jaki piękny kraj .Jak rozkradli majątek ten największy geszeft w Elblągu to było legalnie, jak rozwalano i prywatyzowano to co było dorobek pokolenia Elblążan wszystkich to prokurator wyjechał na ryby. Jak cały pieniądz zabiera z Elzam Jakieś NFI co jest najpiękniejsze oszustwo ostatniego dziesięciolecia, to ta sprawiedliwość jest ślepa, jak kotki po urodzeniu. Jak sześciu ludzi nie może patrzeć jak te pseudo geszefciarze doprowadzają firmę do zupełna ruina to aparacik sprawiedliwości się popisuje. Historia pokaże kto za to będzie na Halickiej zamieszka. A teraz prokurator pokaże gdzie jest sprawiedliwość. A jaj jaki piękny kraj.
  • UE ty mieszkasz na zachodzie...ukrainy chyba...Przypomnij sobie, osiołku, co zrobila Margaret Tatcher z gornikami strajkującymi, albo Co sie dzialo na początku 90 lat e Francji...nasze sobo to przedszkolaki w porownaniu z tym co robila tamtyejsz policja...to po pierwsze, a po drugie...w stanach zjednoczonych ameryki nie do pomyslenia jest fakt aby klient sam sobie pakowal zakupy do toreb, to nalezy do obowiazkow kasjerki...Wielki,qrka, Europejczyk, hehehe
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pegeerus(2002-04-02)
  • ICEK !!!! MA ZUPEŁNĄ RACJĘ. CAŁY ELZAM ROZKRADZIONO -PIENIĄDZE WYPROWADZONO DO WARSZAWY !!! A ZARZĄDOWI TO NAJLEPIEJ WYCHODZI ZMIANA SAMOCHODÓW.JAK ROZBIJE PREZESIK JEDEN WOZIK TO DRUGI JUŻ NOWIUTKI STOI. A ILE JUŻ ICH WYMIENILI.!!! SĄ JESZCZE INNE GRZESZKI-NIEUCZCIWI PRACOWNICY, KTÓRZY OKRADAJĄ HOLDING - ALE SZKODA PISAĆ.
  • Ty pegeerus. Po pierwsze twoj styl pisania sprowadza ciebie do rzedu dobkow zolednych. Po drugie mieszkam na Zachodzie (przez duze Z) i to 22 lata. Po trzecie troche mam wiecej orientacji o swiecie jak ty i to jestem pewny. Na Zachodzie oczywiscie nie mozna robic strajkow spontanicznych na tzw. skrzykniecie sie przeciwko pracodawcy i na terenie firmy. Musza byc pertraktacje, potem strajk ostrzegawczy, glosowanie wsrod zwiazkowcow o tzw. strajku generalnym. Pod firma to moge zglosic w urzedzie porzadkowym i moge za godzine pod nadzorem policji strajkowac. Tylko podloze niepokojow spolecznych u was a u nas troche sie rozni. Chodzi o sposob przeplywu kapitalu dawniej zwanego spolecznym w prywatne rece. I to rodzi w Polsce gniew i niepokoje. Ja chetnie moge z kazdym podyskutowac ale przy kulturalnym poziomie konserwacji. Dla tych co to zapominaja to przypominam stare przyslowie, ze gdy ludziom prostym brakuje argumentow w konwersacji to rzucaja sie (tutaj pisza epitety) do bicia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    UE, Zachod Europy(2002-04-02)
  • Czy protest był konieczny ?. Dodatkowy pretekst dla zarządu w likwidacji firmy . Trzeba było śledzić działania ekonomiczne firmy , a nie opuszczać posiedzenia zarządu lub drzemać nie widząc co się dzieje Pani Przewodnicząca !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    Były pracownik(2002-04-03)
Reklama