Padający śnieg w większości przypadków utrudnia np. kierowcom sprawne poruszanie się autem po mieście, czy też pieszym poruszanie się po chodnikach. Czasami potrafi być jednak pomocny. Przekonali się o tym policjanci pełniący nocną służbę na terenie miasta. Sprawcę włamania do sklepu „wytropili” właśnie po pozostawionych przez niego na śniegu śladach. 28-letni Jacek U. trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież z włamaniem może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce dziś (6 grudnia) około godziny drugiej w nocy. Policyjny patrol został wezwany na ulicę Browarną, gdzie nieznany (wtedy jeszcze) sprawca włamał się do sklepu. Rozgięta krata i wybita szyba jednoznacznie wskazywały drogę, którą sprawca pokonał, aby dostać się do wnętrza. W sklepie go jednak już nie było. I tu policjantom przyszedł z pomocą… padający kilka godzin wcześniej śnieg. Pokrywał on bowiem wszystkie chodniki i ulice w mieście, a późna pora sprawiała, że nie był on zadeptany. Szybko zostały więc zauważone ślady obuwia prowadzące prosto od wygiętej sklepowej kraty. Za tymi śladami podążyli funkcjonariusze. Przy ogrodzeniu, do którego dotarli znaleźli kilka paczek papierosów, które wskazywały, że idą oni dobrym tropem, ponieważ włamywacz gubi skradziony wcześniej towar. Ślady, za którymi podążali funkcjonariusze prowadziły dalej, w kierunku ulicy Różanej. Policjanci ustalili, że człowiek za którym podążają zatrzymał się nawet na chwile przy wiacie śmietnikowej. Odciśnięte w śniegu buty prowadziły dalej w kierunku miejskiego lodowiska i tamtejszego centrum handlowego. To właśnie w tej okolicy w jednej z klatek schodowych skrył się przed policjantami 28-letni Jacek U. Jakież było jego zdziwienie gdy zobaczył policjantów w mundurach. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że jest on zarejestrowany w policyjnym systemie jako osoba poszukiwana za kradzieże.
Tym razem mężczyznę zatrzymano po niecałej godzinie od dokonanego włamania. Funkcjonariusze wrócili jeszcze do wspomnianej wiaty śmietnikowej, przy której pozostawione ślady wskazywały, że uciekający zatrzymał się tam na chwilę. To właśnie tam policjanci znaleźli trzy reklamówki z papierosami, które sprawca próbował ukryć. Zatrzymanemu mężczyźnie może teraz grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Odpowie on również za wcześniejsze swoje kradzieże.
Tym razem mężczyznę zatrzymano po niecałej godzinie od dokonanego włamania. Funkcjonariusze wrócili jeszcze do wspomnianej wiaty śmietnikowej, przy której pozostawione ślady wskazywały, że uciekający zatrzymał się tam na chwilę. To właśnie tam policjanci znaleźli trzy reklamówki z papierosami, które sprawca próbował ukryć. Zatrzymanemu mężczyźnie może teraz grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Odpowie on również za wcześniejsze swoje kradzieże.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu