O prawdziwym pechu może mówić rowerzysta, który wczoraj spowodował kolizję na drodze między Ornetą a Godkowem. Nie dość, że został lekko ranny, to teraz odpowie jeszcze za jazdę po pijanemu, spowodowanie zdarzenia drogowego i brak świateł.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 21.20 na drodze pomiędzy Ornetą a Godkowem. Z podporządkowanej drogi wprost pod koła Renault 19 wyjechał pijany rowerzysta (około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu). Kierowca samochodu nie miał szans na uniknięcie zderzenia.
- Sprawca kolizji, 44-letni Andrzej R. został przewieziony do szpitala w Elblągu z lekkimi obrażeniami – informuje Ewa Ziółkowska z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Za jazdę po pijanemu na rowerze odpowie z art. 178a § 2, za którą grozi kara do roku pozbawienia wolności. Na podstawie kodeksu wykroczeń odpowie również za spowodowanie wypadku oraz za brak świateł w rowerze, za co grozi kara grzywny.
- Sprawca kolizji, 44-letni Andrzej R. został przewieziony do szpitala w Elblągu z lekkimi obrażeniami – informuje Ewa Ziółkowska z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Za jazdę po pijanemu na rowerze odpowie z art. 178a § 2, za którą grozi kara do roku pozbawienia wolności. Na podstawie kodeksu wykroczeń odpowie również za spowodowanie wypadku oraz za brak świateł w rowerze, za co grozi kara grzywny.
M