Sąd wyznaczył już termin pierwszej rozprawy w sprawie afery w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Elblągu. Proces ma rozpocząć się 13 września.
Przed sądem stanie osiem osób: były wicedyrektor WORD, lekarz oraz właściciele i instruktorzy szkół jazdy z Elbląga, Prabut, Sztumu i Malborka. Sprawa dotyczy pośredniczenia w załatwianiu kursantom zaliczenia egzaminu na prawo jazdy. Instruktorzy w zamian za łapówki obiecywali zdanie egzaminu, lekarz natomiast wystawiał zaświadczenia, które zwalniały kursantów z konieczności zaliczenie testu na komputerze. Dla takich osób właśnie organizowane były w Elblągu specjalne egzaminy pisemne.
W większości były one fikcją. Niektórzy kursanci w ogóle na egzaminie się nie pojawiali, niektórzy nie uczestniczyli nawet w kursach. Prawo jazdy natomiast otrzymywali wszyscy. Dokument mogło kupić w ten sposób nawet dwa tysiące osób. Ośmiu oskarżonych to jednak nie koniec sprawy.
- Prokuratura w Tczewie prowadzi obecnie postępowanie wobec kolejnych ośmiu instruktorów ze szkół jazdy i wkrótce ma być gotowy następny akt oskarżenia - powiedział prokurator Krzysztof Kumor.
W większości były one fikcją. Niektórzy kursanci w ogóle na egzaminie się nie pojawiali, niektórzy nie uczestniczyli nawet w kursach. Prawo jazdy natomiast otrzymywali wszyscy. Dokument mogło kupić w ten sposób nawet dwa tysiące osób. Ośmiu oskarżonych to jednak nie koniec sprawy.
- Prokuratura w Tczewie prowadzi obecnie postępowanie wobec kolejnych ośmiu instruktorów ze szkół jazdy i wkrótce ma być gotowy następny akt oskarżenia - powiedział prokurator Krzysztof Kumor.
J