Proces w sprawie strzelaniny pod elbląskim klubem Mix rozpocznie się od nowa. Istnieje podejrzenie, że jeden z ławników zna oskarżonego. Ponadto, według sądowych przepisów, jeżeli przerwa pomiędzy rozprawami trwa dłużej niż 35 dni - a tak się stało - zgodę na kontynuowanie procesu muszą wyrazić strony. Nie zgodzili się na to obrońcy oskarżonych.
Proces w sprawie strzelaniny pod klubem Mix w grudniu 1999 roku rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku. Przed sądem stanęło 9 osób oskarżonych o uczestnictwo w bójce i użycie broni. Od kuli w głowę zginął wtedy, uznawany za przywódcę jednego z elbląskich grup przestępczych Dariusz P - pseudonim Kaczor. Trzy inne osoby zostały ranne. Do sprawy powołano 53 świadków. Część z nich sąd już zdążył przesłuchać. Przed sądem stanęli członkowie dwóch zwalczających się elbląskich gangów. Na sali sądowej siedzieli osobno, a porządku pilnowała specjalna grupa policyjna wyposażona w broń palną. Uczestnikom zajścia pod klubem Mix grozi kara do 10 lat więzienia.
J