Chęć łatwego zysku popchnęła dwóch dwudziestolatków do kradzieży blach z dachu jednego z elbląskich kościołów. Dwa arkusze zdążyli sprzedać na złomowisku, przy kradzieży trzeciego zatrzymała ich policja.
Pierwszej nocy Edward N. i Tomasz B. przyjechali pod kościół na rowerach. Po miedziane blachy nie musieli sięgać wysoko, ponieważ dach Kościoła pw. Najświętszej Maryji Panny w Elblągu sięga prawie do ziemi. Odczepili dwa arkusze, które ważyły 10 kilogramów. Zabrali na rower i następnego dnia sprzedali. Następnej nocy postanowili powtórzyć proceder. Gdy zobaczyli policjantów, rzucili się do ucieczki, ale funkcjonariusze szybko ich złapali. Odpowiedzą przed sądem za kradzież.
J