W mieszkaniu przy ul. Kasprzaka policjanci znaleźli ponad 50 woreczków z marihuaną i osiem z amfetaminą. Zatrzymany został 47-letni handlarz narkotyków, a także jego znajoma. Wpadli również klienci.
Policjanci od dawna podejrzewali, że 47-letni Mirosław M. handluje marihuaną i amfetaminą.
- W mieszkaniu Mirosława M. policjanci znaleźli 58 woreczków z marihuaną - około 170 gramów, 8 woreczków z amfetaminą - około 61 gramów, wszystko wartości nie mniejszej niż 7 tys. 600 zł - mówi Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji. - Podczas przeszukania znaleziono także wagę elektroniczną do rozważania tzw. "działek".
- Zatrzymana została także przebywająca w mieszkaniu 51-letnia Bożena C., na stałe mieszkającą w Niemczech, która miała przy sobie kilka woreczków marihuany - dodaje rzeczniczka.
Gdy policjanci przeszukiwali "dziuplę" pojawili się klienci Mirosława M., którzy chcieli kupić narkotyki. Po przesłuchaniu osiem osób zwolniono. Prokuratura Rejonowa w Elblągu zdecydowała o zastosowaniu wobec podejrzanej Bożeny C. dozoru policyjnego. Natomiast zebrane w toku czynności materiały dowodowe pozwoliły na postawienie Mirosławowi M. zarzutów sprzedawania narkotyków osobom dorosłym i nieletnim. Grozi mu za to nie mniej niż 3 lata więzienia.
- W mieszkaniu Mirosława M. policjanci znaleźli 58 woreczków z marihuaną - około 170 gramów, 8 woreczków z amfetaminą - około 61 gramów, wszystko wartości nie mniejszej niż 7 tys. 600 zł - mówi Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji. - Podczas przeszukania znaleziono także wagę elektroniczną do rozważania tzw. "działek".
- Zatrzymana została także przebywająca w mieszkaniu 51-letnia Bożena C., na stałe mieszkającą w Niemczech, która miała przy sobie kilka woreczków marihuany - dodaje rzeczniczka.
Gdy policjanci przeszukiwali "dziuplę" pojawili się klienci Mirosława M., którzy chcieli kupić narkotyki. Po przesłuchaniu osiem osób zwolniono. Prokuratura Rejonowa w Elblągu zdecydowała o zastosowaniu wobec podejrzanej Bożeny C. dozoru policyjnego. Natomiast zebrane w toku czynności materiały dowodowe pozwoliły na postawienie Mirosławowi M. zarzutów sprzedawania narkotyków osobom dorosłym i nieletnim. Grozi mu za to nie mniej niż 3 lata więzienia.
A