W piątek w ręce policjantów wpadł 28-letni Marcin Z., który próbował ukraść poloneza przy ul. Mazurskiej. W niedzielę policjanci zatrzymali czterech młodych mężczyzn – ci postanowili ukraść opla kadeta z osiedlowego parkingu przy ul. Bażyńskiego.
W piątek około godz. 16 28-letni Marcin Z., próbując odpalić poloneza zaparkowanego przy ul. Mazurskiej, uruchomił auto-alarm. Właściciel pojazdu, który był w pobliżu, zobaczył na siedzeniu kierowcy w swoim samochodzie obcego mężczyznę i natychmiast zawiadomił policję. Włamywacz na widok nadjeżdżających policjantów zaczął uciekać wzdłuż rampy kolejowej, ale po krótkim czasie został ujęty. Miał ponad dwa promile alkoholu, a podczas zatrzymania stawiał opór. Mężczyzna nie przyznaje się winy, twierdzi, że nic nie pamięta, bo był pijany.
Z kolei w niedzielę 25-letni Krzysztof M., 26-letni Piotr Z. oraz dwaj 19-latkowie Szczepan Ł. i Bartosz R., mieszkańcy powiatu elbląskiego, usiłowali ukraść opla kadeta z ul. Bażyńskiego. Patrolujący okolicę funkcjonariusze zauważyli, że na osiedlowej drodze polonez holuje opla. Zdecydowali się sprawdzić kierowców i pasażerów samochodów. W polonezie należącym do jednego ze sprawców siedziało dwóch mężczyzn, w oplu pozostała dwójka. Dalsze podejrzenia wzbudziły uszkodzone drzwi opla i zdemontowana stacyjka. Przy jednym ze sprawców ujawniono dwa kluczyki samochodowe nieznanego pochodzenia, śrubokręt oraz płócienną rękawicę.
Wszyscy niedoszli samochodowi złodzieje zostali zatrzymani. Za kradzież z włamaniem grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Z kolei w niedzielę 25-letni Krzysztof M., 26-letni Piotr Z. oraz dwaj 19-latkowie Szczepan Ł. i Bartosz R., mieszkańcy powiatu elbląskiego, usiłowali ukraść opla kadeta z ul. Bażyńskiego. Patrolujący okolicę funkcjonariusze zauważyli, że na osiedlowej drodze polonez holuje opla. Zdecydowali się sprawdzić kierowców i pasażerów samochodów. W polonezie należącym do jednego ze sprawców siedziało dwóch mężczyzn, w oplu pozostała dwójka. Dalsze podejrzenia wzbudziły uszkodzone drzwi opla i zdemontowana stacyjka. Przy jednym ze sprawców ujawniono dwa kluczyki samochodowe nieznanego pochodzenia, śrubokręt oraz płócienną rękawicę.
Wszyscy niedoszli samochodowi złodzieje zostali zatrzymani. Za kradzież z włamaniem grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
PD