Wczoraj elbląscy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn - wszystkich za posiadanie i handel narkotykami. Mężczyźni spędzili noc w policyjnej celi.
Na trop Roberta M. policjanci zwalczający przestępczość narkotykową wpadli w środę 1 listopada.
- 31-latni Robert M. został skontrolowany na ulicy Słonecznej. W portfelu miał woreczek foliowy z białym proszkiem, amfetaminą. Taką samą substancję przechowywał jeszcze w kieszeni kurtki. Amfetaminę, jak przyznał, w ilości dwa razy po pół grama, kupił od nieznanej mu bliżej osoby - wyjaśnia Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP.
Zadaniem policjantów jest ustalenie personaliów nieznanego dilera. Zatrzymany przyznał się do zażywania i posiadania substancji psychotropowych, wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, która w jego przypadku wyniosła sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Teraz pozostało policjantom dotarcie do osoby, od której Robert M. narkotyki kupił.
2 listopada funkcjonariusze, dzięki pracy operacyjnej, dotarli do 27-letniego Mariusza Z. Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli dwa woreczki z amfetaminą, wagę elektroniczną oraz 1000 pustych woreczków z zapięciem strunowym. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty.
Policjanci zatrzymali jeszcze jednego mężczyznę, który także podejrzewany jest o handel narkotykami. Jest nim 36-letni Cezary J. Może usłyszeć zarzuty sprzedaży narkotyków, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Listę zatrzymanych zamyka najmłodszy - 25-letni Przemysława M. Został on zatrzymany również wczoraj przy ul. Kilińskiego przez patrol policji. Mężczyzna ten był poszukiwany przez elbląską policję jako osoba podejrzewana o włamanie do hali produkcyjnej jednej z firm przy ul. Skrzydlatej. Mężczyzna został przeszukany - w bagażu podręcznym znaleziono u niego zwitek papieru z suszem roślinnym, prawdopodobnie marihuaną. 25-latek trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Zarzut włamania rozszerzony będzie o posiadanie narkotyków. Mężczyźnie może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- 31-latni Robert M. został skontrolowany na ulicy Słonecznej. W portfelu miał woreczek foliowy z białym proszkiem, amfetaminą. Taką samą substancję przechowywał jeszcze w kieszeni kurtki. Amfetaminę, jak przyznał, w ilości dwa razy po pół grama, kupił od nieznanej mu bliżej osoby - wyjaśnia Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP.
Zadaniem policjantów jest ustalenie personaliów nieznanego dilera. Zatrzymany przyznał się do zażywania i posiadania substancji psychotropowych, wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, która w jego przypadku wyniosła sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Teraz pozostało policjantom dotarcie do osoby, od której Robert M. narkotyki kupił.
2 listopada funkcjonariusze, dzięki pracy operacyjnej, dotarli do 27-letniego Mariusza Z. Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli dwa woreczki z amfetaminą, wagę elektroniczną oraz 1000 pustych woreczków z zapięciem strunowym. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty.
Policjanci zatrzymali jeszcze jednego mężczyznę, który także podejrzewany jest o handel narkotykami. Jest nim 36-letni Cezary J. Może usłyszeć zarzuty sprzedaży narkotyków, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Listę zatrzymanych zamyka najmłodszy - 25-letni Przemysława M. Został on zatrzymany również wczoraj przy ul. Kilińskiego przez patrol policji. Mężczyzna ten był poszukiwany przez elbląską policję jako osoba podejrzewana o włamanie do hali produkcyjnej jednej z firm przy ul. Skrzydlatej. Mężczyzna został przeszukany - w bagażu podręcznym znaleziono u niego zwitek papieru z suszem roślinnym, prawdopodobnie marihuaną. 25-latek trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Zarzut włamania rozszerzony będzie o posiadanie narkotyków. Mężczyźnie może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
OK