Szkoda chłopaka który jechał na mecz. Nie jest to możliwe, żeby chłopak z nissana miał zielone światło jednocześnie z Panem zjeżdżającym z Płk Dabka. Pan taksówkarz pewnie zasuwał żeby zdążyć na żółtym świetle i skończyło się jak skończyło. Dużo zdrowia dla chłopaka który dachował