Elbląska policja chce przyjmować zgłoszenia o przestępstwach od mieszkańców miasta za pośrednictwem SMS - ów. Już niebawem w komendzie uruchomiony zostanie specjalny numer, na będzie można wysyłać informacje tekstowe z telefonów komórkowych.
- SMS - y mają ułatwić komunikację z nami osobom głuchoniemym – mówi młodszy inspektor Wacław Brudek, komendant elbląskiej policji. - Przyjmowane będą również zgłoszenia od wszystkich obywateli, którzy podobnie jak w przypadku telefonów mogą liczyć na nagrody pieniężne - dodaje komendant.
SMS - owe powiadamianie o przestępstwach od kilku miesięcy funkcjonuje w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie.
- System sprawdza się - zapewnia inspektor Zdzisław Gazda, szef wojewódzki w Olsztynie.
Tymczasem z tego pomysłu śmieją się koledzy policjanci z Gdańska.
- Jeśli ktoś na przykład zauważy złodziei włamujących się do sklepu to zanim wystuka na klawiaturze tekst to bandyci już dawno odjadą. Prościej i szybciej jest zadzwonić na bezpłatny numer alarmowy 112 lub 997 - mówią trójmiejscy funkcjonariusze.
SMS to nie pierwszy pomysł elbląskiej policji. W ubiegłym roku funkcjonariusze wsławili się radykalną akcją karania elblążan za używanie wulgarnych słów. Kilkakrotnie organizowali też masowe akcje zwane "sprzątaniem" w najbardziej zagrożonych przestępstwami dzielnicach miasta. W każdej takiej akcji brało udział blisko stu policjantów, którzy karali sprawców nawet najdrobniejszych wykroczeń.
SMS - owe powiadamianie o przestępstwach od kilku miesięcy funkcjonuje w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie.
- System sprawdza się - zapewnia inspektor Zdzisław Gazda, szef wojewódzki w Olsztynie.
Tymczasem z tego pomysłu śmieją się koledzy policjanci z Gdańska.
- Jeśli ktoś na przykład zauważy złodziei włamujących się do sklepu to zanim wystuka na klawiaturze tekst to bandyci już dawno odjadą. Prościej i szybciej jest zadzwonić na bezpłatny numer alarmowy 112 lub 997 - mówią trójmiejscy funkcjonariusze.
SMS to nie pierwszy pomysł elbląskiej policji. W ubiegłym roku funkcjonariusze wsławili się radykalną akcją karania elblążan za używanie wulgarnych słów. Kilkakrotnie organizowali też masowe akcje zwane "sprzątaniem" w najbardziej zagrożonych przestępstwami dzielnicach miasta. W każdej takiej akcji brało udział blisko stu policjantów, którzy karali sprawców nawet najdrobniejszych wykroczeń.
P