A energię i siłę narodowa zachowałbym na walkę z prawdziwym zagrożeniem a nie na taka popierdolke. Jak Iwan puści Iskandery to zakładam że jeden Lysy, z drugim Siwym wezmą karabin i razem ze mną pójdą bić prawdziwego wroga zamiast skupiać się na biciu niegroźnego pedała.