Szkoła Wyższa im. Bogdana Jańskiego zorganizowała w sobotę Ogólnopolski Konkurs Wiedzy o Unii Europejskiej oraz o przemianach, jakie zaszły w kandydujących krajach z Grupy Wyszehradzkiej.
Do konkursu przystąpili jednocześnie uczniowie klas maturalnych w Elblągu, Warszawie, Łomży, Krakowie i Chełmie. Testy dotyczyły przemian gospodarczych i społecznych państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja) w kontekście ich integracji z Unią Europejską
- Siedziałam nad książkami od ubiegłej niedzieli - powiedziała Magda Górecka z Zespołu Szkół Ekonomicznych ze Starogardu Gdańskiego. - Trzeba było popracować, żeby coś wiedzieć; przecież nic nie tracimy. Najtrudniejsze było dotarcie do informacji w sprawie państw Grupy Wyszehradzkiej, bo naprawdę na ten temat jest mało publikacji. Z integracją europejską akurat było łatwo, bo mamy materiały. Teraz, jak już nieco wiemy, możemy sobie porównać, co Polska traci, a co zyskuje wchodząc do Unii.
Konkurs składa się z dwóch etapów. Drugi odbędzie się 5 kwietnia. Nagrodami dla dwudziestu najlepszych są indeksy na wybrany kierunek studiów w Szkole Wyższej im. Bogdana Jańskiego. Ponadto dla laureatów szkoła przygotowała w nagrodę wycieczki i obozy zagraniczne, a także sprzęt komputerowy i nagrody książkowe.
- Mam chrapkę na ten indeks, więc warto się potrudzić i napocić, by spróbować go zdobyć - dodała Magda Górecka.
- Ze zrozumiałych względów jest to konkurs dotyczący Unii Europejskiej - powiedział dr Janusz Hochleitner, dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego w Elblągu. - Z jednej strony jest to problematyka bardzo szeroka, ale z drugiej zawężona tylko do tematyki dotyczącej bezpośrednio Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Myślę, że takie działania mają uświadomić, czym jest Unia Europejska, aby każdy obywatel Polski mógł podjąć właściwą decyzję. Potrzebujemy informacji, a konkurs jest tym elementem na drodze zdobywania informacji.
Problematyka dotycząca tematyki europejskiej jest szeroko realizowana na poszczególnych kierunkach nauczania.
- Przyszli studenci na pewno wykorzystają tę wiedzę na politologii i socjologii, a u nas w Elblągu od tego roku wystartuje specjalność 'integracja europejska' na kierunku marketingu i zarządzania, więc z tego punktu widzenia, jest to bardzo interesujące - stwierdził dr Janusz Hochleitner.
- Siedziałam nad książkami od ubiegłej niedzieli - powiedziała Magda Górecka z Zespołu Szkół Ekonomicznych ze Starogardu Gdańskiego. - Trzeba było popracować, żeby coś wiedzieć; przecież nic nie tracimy. Najtrudniejsze było dotarcie do informacji w sprawie państw Grupy Wyszehradzkiej, bo naprawdę na ten temat jest mało publikacji. Z integracją europejską akurat było łatwo, bo mamy materiały. Teraz, jak już nieco wiemy, możemy sobie porównać, co Polska traci, a co zyskuje wchodząc do Unii.
Konkurs składa się z dwóch etapów. Drugi odbędzie się 5 kwietnia. Nagrodami dla dwudziestu najlepszych są indeksy na wybrany kierunek studiów w Szkole Wyższej im. Bogdana Jańskiego. Ponadto dla laureatów szkoła przygotowała w nagrodę wycieczki i obozy zagraniczne, a także sprzęt komputerowy i nagrody książkowe.
- Mam chrapkę na ten indeks, więc warto się potrudzić i napocić, by spróbować go zdobyć - dodała Magda Górecka.
- Ze zrozumiałych względów jest to konkurs dotyczący Unii Europejskiej - powiedział dr Janusz Hochleitner, dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego w Elblągu. - Z jednej strony jest to problematyka bardzo szeroka, ale z drugiej zawężona tylko do tematyki dotyczącej bezpośrednio Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Myślę, że takie działania mają uświadomić, czym jest Unia Europejska, aby każdy obywatel Polski mógł podjąć właściwą decyzję. Potrzebujemy informacji, a konkurs jest tym elementem na drodze zdobywania informacji.
Problematyka dotycząca tematyki europejskiej jest szeroko realizowana na poszczególnych kierunkach nauczania.
- Przyszli studenci na pewno wykorzystają tę wiedzę na politologii i socjologii, a u nas w Elblągu od tego roku wystartuje specjalność 'integracja europejska' na kierunku marketingu i zarządzania, więc z tego punktu widzenia, jest to bardzo interesujące - stwierdził dr Janusz Hochleitner.
J