Nie będę się wypowiadał czyja była wina, ale jedno muszę powiedzieć, że dzięki "skuteczności" naszej policji, kierowcy właśnie na tym skrzyżowaniu a jest tam ograniczenie do 70 km/h. grzeją czasami ile fabryka dała, dlatego też łatwo jest źle ocenić prędkość danego pojazdu na "siódemce" i w tym wypadku być może było to powodem wypadku. Ukłon w stronę Komendanta policji, aby polepszył skuteczność policji drogowej dla dobra Nas wszystkich.
Ograniczenie prędkości, ograniczeniem prędkości - nie zwalnia to z ustąpienia pierwszenstwa. Poza tym jeśli ktoś nie potrafi ocenić odległości pojazdów i ich prędkości (na zasadzie zdążę / nie zdążę) to nie powinien w ogóle wyjeżdżać na ulice.