Elbląg przygotowuje się do przyjęcia uczestników 62. Tour de Pologne - najważniejszego wyścigu kolarskiego w naszym kraju.
Dotąd nasze miasto dwukrotnie miało okazję zaistnieć w czasie tej imprezy. Było to w latach: 1999 i 2000. W tym roku 12 września w Elblągu zakończy się pierwszy etap zawodów.
- Jesteśmy już po przeglądzie ulic, którymi pojadą kolarze, w samym mieście są one w niezłym stanie - mówi Marek Burkhardt, naczelnik Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego.
Oprócz samorządu w przygotowania do Tour de Pologne będą także zaangażowane spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz prywatne firmy. Rozmowy w tej sprawie trwają.
Już teraz natomiast wiadomo, że w dniu wyścigu spora część miasta będzie wyłączona z ruchu. Jak opowiada naczelnik, kolarze wjadą do Elbląga od strony Malborka ulicami: Warszawską i Nowodworską. Następnie pokonają trasę Unii Europejskiej, z której skręcą w lewo, by „pod prąd” jechać ul. Płk Dąbka. Runda, którą będą musieli pokonać pięć razy, rozpocznie przy skrzyżowaniu Płk. Dąbka z al. Odrodzenia (na wysokości Centrum Handlowego „Ogrody”) i prowadzić będzie z powrotem ul. Płk Dąbka, 12 Lutego i Grota Roweckiego.
Nawrót nastąpi na wysokości Związku Jaszczurczego, zaś meta będzie umieszczona przy budynku Sądu Okręgowego.
- Runda, po której będą jechali kolarze, ma długość prawie siedmiu kilometrów - opowiada Burkhardt. - To wszystko będzie się działo w centrum miasta, trzeba więc przygotować objazdy, zmiany w trasach komunikacji miejskiej i w ruchu pozostałych pojazdów.
Umowa z organizatorem wyścigu zobowiązała władze miasta nie tylko do przygotowania trasy, ale także do ufundowania nagród. Ma się to jednak opłacić, bo Tour de Pologne jest nie tylko ucztą dla miłośników dwóch kółek, ale także okazją do zarobku.
Na wizycie kolarzy oraz ich ekip, którzy będą w Elblągu nocować, skorzystają m.in. hotele i gastronomia.
- Mamy nadzieję, że sprostamy zadaniu, jakiego się podjęliśmy i że za rok wyścig znowu do nas zawita - wyznaje Marek Burkhardt. - Zależy nam również na tym, by w różnego rodzaju relacjach miasto jak najlepiej wypadło.
Warto dodać, że w gronie startujących znalazło się dwóch elblążan: Adam i Piotr Wadeccy.
* * *
Pierwszy Tour de Pologne odbył się we wrześniu 1928 roku i do roku 1992 miał amatorski charakter. Rok później jego organizację przejął srebrny medalista olimpijski z 1980 roku, prekursor polskiego kolarstwa zawodowego Czesław Lang.
W związku z reformą tego sportu, tegoroczny Tour de Pologne znalazł się w gronie najważniejszych w tej dziedzinie imprez na świecie. Został bowiem włączony do cyklu ProTour - 27. największych zawodów, w których będzie startować 20 najlepszych obecnie ekip. Jak zapewniają organizatorzy Tour de Pologne, oznacza to, że także do Elbląga zawita większość gwiazd zawodowego peletonu.
Od 12 do 18 września zawodnicy pokonają trasę pomiędzy Trójmiastem a Karpaczem. Pierwsze będą cztery tzw. etapy płaskie: z Gdańska do Elbląga (170,5 km), z Tczewa do Olsztyna (224,5 km), z Ostródy do Bydgoszczy (204 km) i z Inowrocławia do Leszna (209 km). Trzy kolejne etapy będą miały charakter górski. 16 września uczestnicy Tour de Pologne walczyć będą na odcinku między Wrocławiem a Szklarską Porębą (212 km), następnego dnia - między Piechowicami a Karpaczem (53 km) i 18 września na trasie między Jelenią Górą a Karpaczem (61 km). Ostatni wyścig, o długości 19 km, będzie miał charakter czasowy i zostanie rozegrany także między Jelenią Górą a Karpaczem.
- Jesteśmy już po przeglądzie ulic, którymi pojadą kolarze, w samym mieście są one w niezłym stanie - mówi Marek Burkhardt, naczelnik Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego.
Oprócz samorządu w przygotowania do Tour de Pologne będą także zaangażowane spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz prywatne firmy. Rozmowy w tej sprawie trwają.
Już teraz natomiast wiadomo, że w dniu wyścigu spora część miasta będzie wyłączona z ruchu. Jak opowiada naczelnik, kolarze wjadą do Elbląga od strony Malborka ulicami: Warszawską i Nowodworską. Następnie pokonają trasę Unii Europejskiej, z której skręcą w lewo, by „pod prąd” jechać ul. Płk Dąbka. Runda, którą będą musieli pokonać pięć razy, rozpocznie przy skrzyżowaniu Płk. Dąbka z al. Odrodzenia (na wysokości Centrum Handlowego „Ogrody”) i prowadzić będzie z powrotem ul. Płk Dąbka, 12 Lutego i Grota Roweckiego.
Nawrót nastąpi na wysokości Związku Jaszczurczego, zaś meta będzie umieszczona przy budynku Sądu Okręgowego.
- Runda, po której będą jechali kolarze, ma długość prawie siedmiu kilometrów - opowiada Burkhardt. - To wszystko będzie się działo w centrum miasta, trzeba więc przygotować objazdy, zmiany w trasach komunikacji miejskiej i w ruchu pozostałych pojazdów.
Umowa z organizatorem wyścigu zobowiązała władze miasta nie tylko do przygotowania trasy, ale także do ufundowania nagród. Ma się to jednak opłacić, bo Tour de Pologne jest nie tylko ucztą dla miłośników dwóch kółek, ale także okazją do zarobku.
Na wizycie kolarzy oraz ich ekip, którzy będą w Elblągu nocować, skorzystają m.in. hotele i gastronomia.
- Mamy nadzieję, że sprostamy zadaniu, jakiego się podjęliśmy i że za rok wyścig znowu do nas zawita - wyznaje Marek Burkhardt. - Zależy nam również na tym, by w różnego rodzaju relacjach miasto jak najlepiej wypadło.
Warto dodać, że w gronie startujących znalazło się dwóch elblążan: Adam i Piotr Wadeccy.
* * *
Pierwszy Tour de Pologne odbył się we wrześniu 1928 roku i do roku 1992 miał amatorski charakter. Rok później jego organizację przejął srebrny medalista olimpijski z 1980 roku, prekursor polskiego kolarstwa zawodowego Czesław Lang.
W związku z reformą tego sportu, tegoroczny Tour de Pologne znalazł się w gronie najważniejszych w tej dziedzinie imprez na świecie. Został bowiem włączony do cyklu ProTour - 27. największych zawodów, w których będzie startować 20 najlepszych obecnie ekip. Jak zapewniają organizatorzy Tour de Pologne, oznacza to, że także do Elbląga zawita większość gwiazd zawodowego peletonu.
Od 12 do 18 września zawodnicy pokonają trasę pomiędzy Trójmiastem a Karpaczem. Pierwsze będą cztery tzw. etapy płaskie: z Gdańska do Elbląga (170,5 km), z Tczewa do Olsztyna (224,5 km), z Ostródy do Bydgoszczy (204 km) i z Inowrocławia do Leszna (209 km). Trzy kolejne etapy będą miały charakter górski. 16 września uczestnicy Tour de Pologne walczyć będą na odcinku między Wrocławiem a Szklarską Porębą (212 km), następnego dnia - między Piechowicami a Karpaczem (53 km) i 18 września na trasie między Jelenią Górą a Karpaczem (61 km). Ostatni wyścig, o długości 19 km, będzie miał charakter czasowy i zostanie rozegrany także między Jelenią Górą a Karpaczem.
SZ