W drugim tygodniu prób dodzwonienia się ktoś odebrał! Ale wolnych terminów nie było- prosiłam bo sprawa ważna więc pan kazał przyjść na konkretną godzinę. Przyszłam, w środku dwóch interesantów, naliczyłam 9 pracowników (tylu było widocznych). Jedni pili kawę, kilku radośnie rozmawiało, chodzili z boksu do boksu. W między czasie interesanci wyszli, a ja wraz z jeszcze jedną osobą czekaliśmy aż nas poproszą. .. 9 pracowników a my czekaliśmy kolejne 5 minut- dlaczego?