- Gmina Elbląg usunie szkody ekologiczne powstałe w wyniku wczorajszego wypadku na krajowej „siódemce” w Nowinie pod Elblągiem - zapewnia wójt Grzegorz Nowaczyk.
Oczyszczanie miejsca, w którym spaliła się cysterna oraz dwa samochody osobowe, straż pożarna zakończyła dopiero nad ranem. Po ugaszeniu pożaru trzeba było bowiem wpompować tysiące litrów rozlanego paliwa i zneutralizować zalany nim teren.
Mimo wielogodzinnej akcji miejsce wypadku wciąż jeszcze jest skażone. Do władz powiatu i gminy Elbląg straż pożarna wysłała dziś w tej sprawie pisma, dlatego że to samorząd powinien zrekultywować skażony teren: kilkudziesięciometrowy rów oraz przyległy do niego fragment drogi. Wójt Grzegorz Nowaczyk mówi, że gmina zajmie się tym, mimo że jezdnia znajduje się pod zarządem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych. - Rekultywacja zostanie przeprowadzona na pewno jeszcze w sierpniu – zapewnia Grzegorz Nowaczyk.
***
Jak informuje elbląska policja, feralna cysterna przewoziła łącznie ponad 30 tysięcy litrów benzyny i oleju napędowego. W wypadku w Nowinie zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.
Mimo wielogodzinnej akcji miejsce wypadku wciąż jeszcze jest skażone. Do władz powiatu i gminy Elbląg straż pożarna wysłała dziś w tej sprawie pisma, dlatego że to samorząd powinien zrekultywować skażony teren: kilkudziesięciometrowy rów oraz przyległy do niego fragment drogi. Wójt Grzegorz Nowaczyk mówi, że gmina zajmie się tym, mimo że jezdnia znajduje się pod zarządem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych. - Rekultywacja zostanie przeprowadzona na pewno jeszcze w sierpniu – zapewnia Grzegorz Nowaczyk.
Jak informuje elbląska policja, feralna cysterna przewoziła łącznie ponad 30 tysięcy litrów benzyny i oleju napędowego. W wypadku w Nowinie zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.
SZ