Pod elbląski Sąd Okręgowy powróciły protesty. Tym razem, wzorem innych miast w kraju, w obronie niezależności Sądu Najwyższego. W wieczornej pikiecie wzięło udział około stu osób. Zobacz zdjęcia.
To właśnie głównie o Małgorzatę Gersdorf toczy się polityczny bój. Opozycja zarzuca partii rządzącej złamanie konstytucji, która I prezesowi SN wyznacza sześcioletnią kadencję. W przypadku Małgorzaty Gersdorf upływa ona 30 kwietnia 2020r.
Dziś wieczorem pod sądami w kilkudziesięciu miastach Polski pikietowały osoby, broniące niezależności Sądu Najwyższego. W Elblągu było to około stu osób.
- Jak na tak liczne miasto, jest nas garstka, ale cieszę się, że jest nas coraz więcej – mówił Tadeusz Kawa, jeden z organizatorów pikiety.
Pikietujący po raz kolejny wskazali na łamanie konstytucji i zagrożenia z tym związane. - Dziś jest dzień żałoby. Dziś umiera konstytucja – mówił senator Jerzy Wcisła.
Nie był on jedynym politykiem, którego można było spotkać pod Sądem Okręgowym. Na plac Konstytucji przyszli m.in. elbląscy radni i wiceprezydent Janusz Nowak - Jestem tu prywatnie. Trzeba zamanifestować swój sprzeciw przeciwko psuciu państwa, łamaniu konstytucji, arogancji władzy, lekkomyślnemu traktowaniu prawa i obywateli – mówił Janusz Nowak.
Jak rozwinie się sytuacja z Sądem Najwyższym? Sędziowie SN zapowiedzieli, że 4 lipca stawią się pracy. W podjętej kilka dni temu uchwale 63 członków Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN stwierdziło, że zgodnie z konstytucją kadencja Małgorzaty Gersdorf kończy się w 2020 r.
Sama I prezes SN wybiera się na urlop, a jako swojego zastępcę wyznaczyła Józefa Iwulskiego, prezesa Izby Pracy SN. Tego samego sędziego na p.o. I prezesa SN wyznaczył prezydent Andrzej Duda. Co ciekawe, Józef Iwulski jest starszy od Małgorzaty Gersdorf i zgodnie z nową ustawą powinien przejść na emeryturę. On jednak przesłał wniosek o możliwość dalszego orzekania do prezydenta powołując się bezpośrednio na konstytucję, a nie na nowelę ustawy.
Jednocześnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma ocenić, czy Polska spełnia kryteria kraju praworządnego. A organizatorzy protestów zapowiadają kolejne pikiety w obronie sądów.