Będzie tu sklep z towarami różnymi, które dostaną "drugie życie" w sąsiednich pracowniach: stolarskiej lub krawieckiej. Będzie kawiarnia i hostel. Na tarasie będzie można prowadzić ciekawe rozmowy, obejrzeć film "pod chmurką", a w pracowni "złotej rączki" naprawić rower. Prawda, że to dom niezwykły? Przy ul. Stawidłowej 3 drzwi będą otwarte dla elblążan, ich gości, a także dla turystów. Zobacz więcej zdjęć.
Przed wojną działały tu mydlarnia i zakład kamieniarski, po jej zakończeniu mieściły się magazyny oraz tapicernia. Później ten budynek przemysłowy z początku XX w., zlokalizowany przy ul. Stawidłowej, niszczał przez wiele lat. Dopiero Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych dostrzegło jego potencjał i postanowiło działać. Rok temu rozpoczęła w tym miejscu budowa Domu pod Cisem, który jest już gotowy (koszt to ok. 4,5 mln zł, z czego 2,9 mln zł to środki unijne).
Dziś (18 września) odbyło się uroczyste otwarcie domu, który powstał w miejscu dawnego budynku przemysłowego. Mówiąc precyzyjniej: w miejscu kompletnej ruiny, która musiała zostać rozebrana. Jednak w nowym obiekcie stary duch pozostał - ściana na parterze wyłożona jest odzyskanymi cegłami ( znajduje się na niej galeria darczyńców, czyli mosiężne tabliczki z wygrawerowanymi nazwami tych, którzy wsparli budowę Domu pod Cisem), pozostawiono też stare, drewniane belki.
W Domu pod Cisem będzie mieściło się Centrum Integracji Społecznej (CIS) i Dom Sąsiedzki.
- Na dole będzie działał sklep społeczny, pierwszy taki w Elblągu - oprowadza Justyna Duks, ze stowarzyszenia ESWIP. - Będziemy namawiać mieszkańców, by nie wyrzucali pochopnie przedmiotów, którym można nadać inną funkcję lub odnowić w jednej z naszych pracowni -krawieckiej, stolarskiej. Tu będzie również kawiarnia z pięknym widokiem. Na podwórzu będziemy prowadzić otwarte działania dla mieszkańców, gdy będzie ciepło zaprosić na grilla czy na seans w "kinie pod chmurką" - zapowiada.
Zaglądamy do pracowni.
- Tu uczestnicy warsztatów Centrum Integracji Społecznej uczą się zawodu - wyjaśnia Magdalena Kaczmarczyk, doradca zawodowy w CIS. - Już sami przygotowywali pościel i ręczniki do hostelu. W pracowni stolarskiej powstały karmniki, fotel, który stoi na tarasie oraz stół do altany. A to dopiero początek (śmiech). Tu również będzie można dokonać drobnych napraw rowerów, co jest istotne, bo w pobliżu zaczyna się szlak Green Velo.
Idziemy dalej, a właściwie wyżej. Oglądamy duży taras z widokiem na rzekę Elbląg, który ma być miejscem wypoczynku, ale także rozmów i spotkań. - W przyszłości będzie tu dużo zieleni - zapowiadają przewodniczki.
Piętro I przeznaczone jest pod działalność Elbląskiego Centrum Integracji Społecznej i Dom Sąsiedzki.
- Tu będą biura doradców zawodowych i psychologów, sale warsztatowe, a także sala konferencyjna, którą będzie można wynajmować na spotkania biznesowe. Dalej - kreatywna pracownia, miejsce spotkań Koła Gospodyń Miejskich (jest i kuchnia). Już niebawem te pomieszczenia zostaną "wypełnione" człowiekiem - śmieje się Justyna Duks.
Piętro II zajmuje hostel: kuchnia, 12 miejsc noclegowych, z których każdy będzie mógł skorzystać.
- Myślę, ze nasza oferta będzie atrakcyjna - mówi Justyna Duks. - Każdy pokój ma klimatyzację, łazienkę, każdy urządzony będzie w innym stylu. "Bażantarnia", "Port", "Starówka", "Truso" - tak nazywać się będą pokoje hostelowe. Będzie potem można mówić, że się spało np. w "Bażantarni" (śmiech).
W Domu pod Cisem jest także winda, są udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.
- Hostel - podobnie, jak kawiarnia i sklep - ruszy 6 grudnia - zapowiadają przewodniczki. - Wówczas będzie dostępna oferta cenowa. Pozostałą działalność możemy rozpocząć już za chwilę, bo budynek jest już po odbiorze budowlanym.