UWAGA!

Tour de Pologne: Ważne, że jesteście!

 Elbląg, Czesław Lang: Kiedy oglądam wyścig czuję ich zmęczenie, ryzyko, które podejmują, czuję, jak jest im gorąco i jak zimno...
Czesław Lang: Kiedy oglądam wyścig czuję ich zmęczenie, ryzyko, które podejmują, czuję, jak jest im gorąco i jak zimno... (fot. Damian Matwiejczyk)

- Elbląg zgotował kolarzom wspaniałe przyjęcie - ocenia organizator 62. Tour de Pologne, Czesław Lang.

Jak informuje elbląska policja, finał pierwszego etapu wyścigu przebiegł bez większych zakłóceń.
     - Nie zawsze musi wygrać Polak, ważne, że jest walka, emocje i że Polacy walczyli do samego końca - uważa Czesław Lang. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy kibicowali w Elblągu. Publiczność była naprawdę fantastyczna, a miasto doskonale się przygotowało.
     Elblążanie kibicował dziś przede wszystkim Piotrowi Wadeckiemu. Pierwotnie miał on wystartować razem ze swoim młodszym bratem - Adamem, który niedawno zdobył mistrzostwo Polski. Tak się jednak nie stało.
     - Tak wyszło, to była decyzja dyrektora sportowego grupy - wyznaje lekko zawiedziony Adam Wadecki.
     Nieobecność Adama Piotr tłumaczy strategią całej grupy:
     - Jest ona oparta na końcówce wyścigu, czyli na odcinkach górskich. Z jednej strony szkoda, że Adam nie pojechał, ale myślę, że będzie miał trochę więcej czasu na przygotowania do mistrzostw świata. Kto wie, czy nie powalczy tam o medal, bo jest w naprawdę dobrej formie – dodaje Piotr Wadecki.
     Sam Piotr Wadecki niestety nie wygrał dzisiejszego etapu, ale mówi, że dzięki dopingowi elblążan po zakończeniu wyścigu nie czuł zmęczenia:
     - Czuję się rewelacyjnie i jestem pod wrażeniem tego, ilu ludzi tu dzisiaj przyszło. Czegoś takiego naprawdę bardzo dawno nie widziałem. To jest naprawdę bardzo, bardzo miłe - zapewnia kolarz, którego tuż po zakończeniu etapu otoczył tłum proszących o autografy elblążan.
     - Nie ważne, że nie zwyciężył, ważne że jest – cieszyli się młodsi i starsi miłośnicy kolarstwa.
     Piotr Wadecki zapewnia, że podczas Tour de Pologne nadal będzie się starał o wysokie noty.
     – Chcę jechać tak, żeby jak najlepiej dojechać do Karpacza. W górach pojadą już najsilniejsi. Czuję się bardzo dobrze i będę się starał powalczyć może o zwycięstwo – mówi kolarz.
     – Uważam, że mojego brata stać na zwycięstwo w całym wyścigu - dodaje Adam Wadecki.
     Przypomnijmy, triumfatorem pierwszego dnia 62. Tour de Pologne został Australijczyk Cooke Baden.
     
     
***

     
     Mówi Czesław Lang:
     Zawsze, kiedy oglądam wyścig, czy to w telewizji, czy jadąc za kolarzami, czuję to samo, co oni. Czuję ich zmęczenie, ryzyko, które podejmują, czuję, jak jest im gorąco i jak zimno. Dlatego organizując wyścig, przede wszystkim zwracam uwagę na to, żeby zawodnikom zapewnić maksymalne bezpieczeństwo i by każdy z nich mógł się wykazać. Są w związku z tym zarówno etapy dla sprinterów, jak i dla górali. Dziś peleton wyjechał z Gdańska trochę później, bo czekaliśmy na dwie ekipy hiszpańskie. Patrzyłem z podziwem na ludzi, którzy ileś czasu stali w korkach, a jednak machali kolarzom, cieszyli się, mieli uśmiechy na twarzach. To bardzo budujące. Jeśli chodzi o Elbląg, to myślę, że jeszcze wielokrotnie tu przyjedziemy.
     
     Fotoreportaż z Tour do Pologne w Elblągu
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Szanowna Redakcjo Portela. Jesteśmy bardzo zajęci wyścigiem ale elbląski, młody i zdolny sportowiec Marcin Pryczek zdobył srebrny medal na Mistrzostwach Polski w boksie
  • Panie Czesławie, litości! Dzieci przez kilka godzin smarowały ulice w upale, pod bacznym okiem nauczycieli zmuszonych do zainteresowania kolarstwem przez UM. Niech Pan przynajmniej oszczędzi najmłodszych, już czort, że miasto sparaliżowane, objazdy po naście km itp. A do tego mądrzy, przygotowani komentatorzy z TVP prezentujący atrakcję naszego miasta (np. ul. płk. DĘbka)...
  • inny komentator na samym poczatku powiedzial ze tour w Elblagu zawitał po raz pierwszy.
  • To troche nie fer że ziomal nie wystartował w tym etapie cały Elbląg czekal na braci a on co?.Jest jeszcze tyle etapów,każdy można olać ale nie rodzinne miasto.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sierra(2005-09-12)
  • cali polacy !!!!! jesteście tak samo mali jak ten wyraz który powinien być z dużej ale nie w Waszym przypadku, wiecznie niezadowoleni malkontenci !!! jasteście takie mądre cwaniaki to zróbcie coś lepszego i ciekawszego dla tego miasta !!! ja z moimi synami (8 i 9 lat) oraz żona uważamy, że takie imprezy powinny być tak często jak się da !!! ileż my mamy z tego życia ?!?!? ale jak sobie polaczek nie pomalkontenci to byłby nieszczęśliwy !!!! BRAWO P. PREZYDENCIE !!!! BRAWO WŁADZE i WSZYSCY KTÓRZY ZNOWU ŚCIĄGNELI TDP DO ELBLĄGA !!!! czekamy za rok
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Elblążaninodurodzenia(2005-09-12)
  • No cóż przedmówco... nie każdy zadowala się byle czym...
  • super, ze organizuje sie u nas takie rzeczy, jestem absolutnie za, bo to jest pewnego rodzaju reklama dla naszego miasta, a dla nas, elblazan odskocznia od szarej, codziennej monotonii, a i dzieciaki miały frajde, widziałam, az piszczały z zachwytu.
  • Tuż przed wjazdem kolarzy do Elbląga dołaczyłem do mojego 9-letniego syna, który pod bacznym okiem wychowawczyni malował rysunki na ul. Płk. Dąbka. Dawno nie widziałem go tak rozradowanego. Mam nadzieję, że za rok będziemy mieli powtórkę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    krzy_k(2005-09-13)
  • Szkoda, że tych rysunków nikt nie widział, bo transmisja TVP niestety zawiodła. Zdjęć z helikoptera praktycznie nie było... Natomiast jakieś śmieci leżały na ulicach, nie wiem co to było. Generalnie wyścig mi się podobał - dzieci zawsze dobrze reagują na brak lekcji, bezrobotni na igrzyska, ale cudów bym się nie spodziewał jeśli chodzi o miasto - w tym roku kolarze 2 razy zawitają do Tczewa, nie sądzę, że to zlikwiduje bezrobocie, czy wpłynie znacząco na lokalizację tego miasta w odbiorze Kowalskiego. Swoją drogą szkoda, że kolarze nie jechali przez ten nowy węzeł, z helikoptera fajnie by wyglądało...
  • dzięki TVP dowiedziałem się ,że Elbląg był kiedyś starym pruskim grodem i nazywał się Truso, a w dawnych czasach był nawet portem morskim i bardzo bogatym miastem. Dziś jest bogaty w kibiców ( chyba chodzi o kibiców Olimpii Elbląg?)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    przedszkolak(2005-09-13)
  • "Przedszkolak" : to akurat kolejne wpadki komentatorów, których się po prostu nie da zliczyć... Elblag to nie Truso. Truso istnialo w rejonie Janowa Pomorskiego.
  • co do kibicowania to urzad elblaski postawil se jeden cel zebrac wszytskie szkoly zeby utworzyc sztuczny tlum... no coz nam w szkole wrecz zagrozili ze obecnosc na tym jest oboziwazkowa zeby nie probowac zadnych ucieczek itp.. i ze jesli ktos bedzie nieobecny to poleci sie mu po sprawowaniu i wyciagnie inne konsekwencje ... bedzie mozna usprawiedliwiac sie jedynie usprawiedliwieniami lekarskimi... a juz nie wspomne ze dostalismy tez przymus przyniesienia ze soba jakis transparentow gadzetow do kibicowania najlepiej pomponikow ===> lol alenajbardzie to zal mi tych dzieci glodne wyczerpane tyle godzin czekaly ... szkoda gadac pieknie z boku to wygladalo ale w rzeczywistosci ... szkoda gadac
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gimnazjalistka(2005-09-13)
Reklama