Konstrukcja, z takim jak tam oznakowaniem ma swoją nazwę. To skrzyżowanie z centralną wyspą. Na takim skrzyżowaniu trzeba trochę więcej myśleć. Czytając opinie speców od przebudowy skrzyżowań nadal apeluję o niewpuszczanie elbląskich kierowców do miast gdzie jest więcej skrzyżowań i nie da się zapamiętać wszystkich. Tam trzeba myśleć. Pozdrawia Olsztyn.
Dziękujemy za doglebne wyjaśnienie nam czym jest skrzyżowanie z wyspą przez mieszkańca Olsztyna. Bardzo lubimy organizacje ruchu w tym mieście. Z zapartym tchem i stolcem obserwujemy jak tam się robi z ronda rondo turninowe po to by znowu wrócić do zwykłego. Widzimy rozmaite co miesiąc inne eksperymenty z sygnalizacja świetlną. Uwielbiamy survival na Piłsudskiego przy skręcie w lewo w Kościuszki gdzie na zielonym łapie się jeden samochód, czasem drugiemu się uda. Kibicujemy władzom, które robią rondo na Sybiraków i Rataja co czyni ruch płynnym dla jadących z Rataja zamiast czekania kilkunastu minut. Po czym rondo zostaje usunięte bo olsztyniacy nie potrafią jeździć, po czym jednak pozostawione, bo tak chcą olsztyniacy. Kochamy Olsztyn za paranoje i nonszalancje w wydawaniu pieniędzy podatników. I z uwagą słuchamy pouczen stamtąd, robiąc wszak i wiedząc swoje.