234 uszkodzone stacje średniego napięcia i co najmniej kilkaset gospodarstw bez prądu - to bilans wichury, która trwa w rejonie Elbląga i Braniewa. Przy usuwaniu skutków silnego wiatru pracuje 12 ekip pogotowia energetycznego. Wiatr jednak nadal jest dość silny i wg prognoz synoptyków, będzie wiał jeszcze przez całą dobę.
Silny wiatr zaczął wiać nad ranem. Połamał kilka drzew w Pomorskiej Wsi, Tolkmicku, zerwał maszt antenowy w Elblągu i kilkaset linii energetycznych średniego i niskiego napięcia. Pogotowie Energetyczne pracuje bez wytchnienia. Otrzymało ponad 100 zgłoszeń o braku energii elektrycznej z różnych części regionu elbląskiego. Takie szkody oznaczają, że prądu pozbawione są całe miejscowości m.in. Narusa, Krzyżewo czy częściowo Frombork. W Elblągu na szczęście nie było wielkich szkód i na razie prąd dociera do mieszkań. Według ostrzeżeń Instytutu Meteorologii, wiatr wieje z prędkością do 28 metrów na sekundę z północy i zachodu. Towarzyszą mu opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Na drogach więc może być ślisko.
Prognozy na najbliższą dobę nie są najlepsze. Silny północny i północno-zachodni wiatr będzie wiał co najmniej do jutrzejszego południa. Towarzyszyć mu będą przelotne opady śniegu, powodujące krótkotrwałe zamiecie śnieżne. Na Bałtyku sztorm, a to oznacza, że w Zalewie Wiślanym będzie wzrastać poziom wody. Odpowiednie służby już sprawdzają stany wód w rzece Elbląg. Wg zapewnień Adama Walczyńskiego, szefa wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego, wody powoli przybywa, ale nie ma na razie żadnych powodów do obaw.
Prognozy na najbliższą dobę nie są najlepsze. Silny północny i północno-zachodni wiatr będzie wiał co najmniej do jutrzejszego południa. Towarzyszyć mu będą przelotne opady śniegu, powodujące krótkotrwałe zamiecie śnieżne. Na Bałtyku sztorm, a to oznacza, że w Zalewie Wiślanym będzie wzrastać poziom wody. Odpowiednie służby już sprawdzają stany wód w rzece Elbląg. Wg zapewnień Adama Walczyńskiego, szefa wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego, wody powoli przybywa, ale nie ma na razie żadnych powodów do obaw.
J