Pod koniec lutego odbędą się w Teatrze Dramatycznym w Elblągu wybory Miss Ziemi Elbląskiej oraz Miss Ziemi Elbląskiej Nastolatek. Dziewczyny, które zaprezentują się na scenie, wyłonione zostały w castingu.
Kandydatki na przyszłe miss musiały najpierw zaprezentować się przed jury w siedzibie organizatora wyborów - agencji Lider. Ich zadaniem było pokazać się w sukni wieczorowej oraz stroju kąpielowym i powiedzieć kilka słów o sobie. Te, które wypadły najlepiej, pokażą się publiczności podczas gali 23 lutego w elbląskim Teatrze Dramatycznym. Wcześniej czekają je dwutygodniowe warszaty.
- Zamiarem organizatorów było zorganizowanie grup 14 dziewcząt i 14 młodych kobiet - mówi choreograf Beata Rygasiewicz. - Teraz dziewczyny mają czas na podszlifowanie siebie. W lutym spotkam się z nimi na warsztatach. Będziemy ćwiczyć poruszanie się, ruch sceniczny i układy choreograficzne.
Uroda to pojęcie bardzo szerokie. Na co zwracają uwagę sędziowie?
- Walory są róznego rodzaju - tłumaczy Adam Brynkiewicz, organizator castingu. - Wbrew pozorom nie patrzymy tylko na to, jak dziewczyna wygląda. Zwracamy uwagę też na jej sposób poruszania się, wypowiadania, sposób, w jaki sama siebie prezentuje.
Elblążanki mają już na tym polu sukcesy. Dwa lata temu aż pięć dziewczyn z Elbląga reprezentowało nasze miasto w wyborach Miss Polski. Jedna z nich doszła nawet do finału. W tym roku do finału doszły dwie elblążanki: Monika Mazurowska, w kategorii nastolatek, oraz Patrycja Łuszczak - w kategorii dziewcząt pełnoletnich.
- Myślę, że każda dziewczyna czeka na swoją życiową szansę i to jest dla nich jakaś próba - dodaje Beata Rygasiewicz. - Podczas takich wyborów nabierają doświadczenia. Muszę przyznać, że po moich zajęciach dziewczyny lepiej się poryuszają, zauważają swoje walory. To też jest dla nich korzyść i tego chyba też oczekują.
- Zamiarem organizatorów było zorganizowanie grup 14 dziewcząt i 14 młodych kobiet - mówi choreograf Beata Rygasiewicz. - Teraz dziewczyny mają czas na podszlifowanie siebie. W lutym spotkam się z nimi na warsztatach. Będziemy ćwiczyć poruszanie się, ruch sceniczny i układy choreograficzne.
Uroda to pojęcie bardzo szerokie. Na co zwracają uwagę sędziowie?
- Walory są róznego rodzaju - tłumaczy Adam Brynkiewicz, organizator castingu. - Wbrew pozorom nie patrzymy tylko na to, jak dziewczyna wygląda. Zwracamy uwagę też na jej sposób poruszania się, wypowiadania, sposób, w jaki sama siebie prezentuje.
Elblążanki mają już na tym polu sukcesy. Dwa lata temu aż pięć dziewczyn z Elbląga reprezentowało nasze miasto w wyborach Miss Polski. Jedna z nich doszła nawet do finału. W tym roku do finału doszły dwie elblążanki: Monika Mazurowska, w kategorii nastolatek, oraz Patrycja Łuszczak - w kategorii dziewcząt pełnoletnich.
- Myślę, że każda dziewczyna czeka na swoją życiową szansę i to jest dla nich jakaś próba - dodaje Beata Rygasiewicz. - Podczas takich wyborów nabierają doświadczenia. Muszę przyznać, że po moich zajęciach dziewczyny lepiej się poryuszają, zauważają swoje walory. To też jest dla nich korzyść i tego chyba też oczekują.
OP