Prawdopodobnie nie dowiemy się, kto w styczniu podłożył bombę przed dyskoteką przy ul. Zacisze. Prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie.
Ładunek eksplodował wcześnie rano na parkingu przed budynkiem. Wybuch zniszczył część ściany budynku. Wybił także szyby w większości okien. Oprócz dyskoteki w budynku mieści się także klub bilardowy i szkoła języków obcych.
- Nie mamy wątpliwości, że to była bomba - mówi Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury. - Stwierdził to powołany przez nas biegły.
Prokuratura przesłuchała m.in. właściciela nocnego lokalu. Zeznał, że nie rozumie dlaczego ktoś miałby pokładać bombę przed jego klubem.
Zobacz także: "Bomba przed dyskoteką"
- Nie mamy wątpliwości, że to była bomba - mówi Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury. - Stwierdził to powołany przez nas biegły.
Prokuratura przesłuchała m.in. właściciela nocnego lokalu. Zeznał, że nie rozumie dlaczego ktoś miałby pokładać bombę przed jego klubem.
Zobacz także: "Bomba przed dyskoteką"
OP