Święte słowa senatorze z Bożej łaski i tych wszystkich nierozgarnietych, którzy na Ciebie zaglosowali. Gdybyś jeszcze przybliżył nam wszystkim, mającym wątpliwości o wyższości Pana Trzaskowskiego nad Panem Dudą, jakie to cechy i jakie talenta ma Twój protegowany, że piejesz na jego cześć hymny pochwale, niczym kogucik na chybocącej się sztachecie. Tejże samej o której mówił pierwszy łowczy Komorowski, który jest przezabawnym bigosowym i byłym prezydentem.