- Od trzech miesięcy prowadzę dialog i korespondencję z ministrem obrony narodowej na temat kanału przez Mierzeję Wiślaną. Okazuje się, że wojsko, w tym NATO, nie wie, że dla nich buduje się kanał. To ważna informacja dla Elbląga - mówił podczas wtorkowej (17 stycznia) konferencji prasowej Jerzy Wcisła, senator Koalicji Obywatelskiej.
Senator Jerzy Wcisła podkreślił, że kanał przez Mierzeję od zawsze był planowany jako łączący port w Elblągu z morzem. Dotyczy to także koncepcji współczesnej, realizowanej od 1996 roku.
- Medialnie koncepcję tę realizuje także rząd PiS, zapowiadając, że buduje kanał po to, by Elbląg stał się IV portem Rzeczpospolitej. Niestety, formalnie kanał jest budowany tylko dla celów związanych z bezpieczeństwem Polski. W ustawie o budowie kanału z lutego 2017 r. nie ma ani jednej wzmianki o tym, by pełnił on funkcje transportowe i miał służyć podniesieniu zdolności przeładunkowych portu w Elblągu - wyjaśniał senator Jerzy Wcisła.
Jakie ma to znaczenie?
- Koszty takich zapisów już ponosi miasto Elbląg, gdyż wniosek o wsparcie ze środków unijnych inwestycji związanych z dostosowaniem portu elbląskiego do parametrów kanału przez Mierzeję, został przez Komisję Europejską odrzucony, gdyż kanał nie jest budowany po to, by zwiększać przeładunki w elbląskim porcie. W efekcie Elbląg stracił już ok. 200 mln zł przez politykę rządów PiS w sprawie tej inwestycji – uważa senator Wcisła.
W związku z militarnym charakterem kanału senator Wcisła zapytał ministra obrony narodowej, na czym polega jego znaczenie dla zadań transportowych sił zbrojnych?
- Wiceminister Wojciech Skurkiewicz stwierdził, że kanał budowany jest „na potrzeby realizacji przemieszczeń personelu i sprzętu Sił Zbrojnych RP oraz wojsk sojuszniczych, czyli NATO”. Zadałem więc następne pytania. Czy rząd RP uzgadniał tą inwestycję z siłami sojuszniczymi? Czy polski rząd wystąpił do NATO z wnioskiem o środki finansowe na realizację inwestycji ważnej dla strategii obronnej NATO? Czy priorytetowa inwestycja dla bezpieczeństwa Państwa może nie zostać zrealizowana, bo 5 lat po jej rozpoczęciu rząd wpadł na pomysł, by ok. 3-5 proc kosztów jej realizacji pokrył samorząd? - mówił Jerzy Wcisła.
Jak podkreśla senator Wcisła, minister odpowiedział tylko, że środki NATO mogą być pozyskiwane jedynie na budowę, rozbudowę i remonty infrastruktury wojskowej (instalacji militarnych).
- Co oznacza, że Polska nie wystąpiła do NATO o współfinansowanie jego budowy, nie uzgadniała tej inwestycji z sojusznikami z NATO, w tym z Dowództwem Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód stacjonującym w Elblągu i że nie jest ona traktowana, jako infrastruktura wojskowa - zaznacza senator Jerzy Wcisła.