Sądząc po treści artykułu, mimo postępu technicznego, w wyszkoleniu saperów wciąż funkcjonują zasady wypracowane lata temu. O trzykrotnej możliwości pomyłki sapera uczono mnie na szkoleniu saperskim w czasie odbywania służby wojskowej w ramach SOR, a było to lat temu. Zastanawiam się czy nadal stosowane jest powiedzenie co mówi saper jak mu w kieszeni spodni zdetonuje zapalnik do uzbrojenia miny. Tego obecny saper nie wyjaśnił, prawdopodobnie nie chciał, aby oceniono go jako osobę mało kulturalną. Według mnie opowiedź na to pytanie na pewno nadal funkcjonuje w niezmienionej formie. Była ona, mimo stopnia wulgarności, jednak dowcipna.
@sorowiec z peerelu - Na szkoleniu saperskim, w którym uczestniczyłem w 1969 roku, ulubionym powiedzeniem kierownika kursu (st. chorążego) było: "I uważać, do cholery, na miny poślizgowe na pastwiskach, gdyż plamy trudno sprać!"Hashtagi: #Roman