Prawdziwa plaga z tymi kolarzami. Niektóre skrzyżowania w naszym mieście zawierające ścieżki dla rowerów są tak skonstruowane, że taki kolarz zapie... tyle co auto. Weź go zobacz. Potem płacz że samochód za twardy a asfalt za szorstki.
Stare DK7 wymalowane pasy, czyli wyznaczenie toru jazdy dla rowerów a oni z przekonaniem nieśmiertelności jeżdżą środkiem i to jeszcze w parach albo co gorsze całym stadem.