We wtorek, 20 lutego, o godz. 10 na węźle Elbląg Południe ma się rozpocząć 24-godzinny protest rolników. – Protestujemy dalej, bo na razie nic w sprawach, które poruszamy, się nie dzieje. Zablokujemy obwodnicę Elbląga, pozostawimy tzw. korytarz życia dla służb ratunkowych – zapowiadają organizatorzy protestu.
Rolnicy protestowali w całym kraju 9 lutego. W elbląskiej manifestacji wzięło udział nawet około tysiąca osób, przez główne ulice miasta przejechało prawie 500 pojazdów, głównie traktorów i maszyn rolniczych, blokując ruch na kilka godzin.
- Po tych protestach wzięliśmy udział w rozmowach z ministrem Siekierski i wiceministrem Kołodziejczakiem, byliśmy na spotkaniu z premierem Tuskiem w Morągu, gdzie mówiliśmy o swoich postulatach. Niestety, nadal nic się w tej sprawie nie dzieje. Dlatego nadal będziemy protestować w całym kraju – mówi Damian Murawiec, rolnik z gminy Elbląg i jeden z organizatorów elbląskiego protestu.
Najbliższy protest w Elblągu odbędzie się 20 lutego. Rolnicy zapowiadają blokadę węzła Południe (to ten na wysokości Urzędu Celnego i wyjazdu na Malbork), co oznacza blokadę całej obwodnicy.
- Protest zaczniemy o godz. 10 i będzie trwał przez 24 godziny. Zablokujemy węzeł Południe, nie będziemy blokować drogi nr 22. Utworzymy również korytarz życia dla służb ratunkowych. Miasto i policja ma zapewnić objazdy dla kierowców przez miasto oraz przez węzeł Wschód i Zachód – zapowiada Damian Murawiec. – Nasz ostatni protest został przez mieszkańców odebrany w 99 procentach pozytywnie. Ludzie rozumieją, że nie walczymy tylko o siebie, ale o bezpieczną żywność dla wszystkich. Wszyscy jesteśmy konsumentami i powinno nam zależeć, by do naszego kraju trafiały produkty żywnościowe dobrej jakości. Niestety, z Ukrainy trafiają do nas towary toksyczne, nikt nie sprawdza ich jakości.
Wkrótce podamy informacje o objazdach, jakie zostaną wyznaczone dla kierowców w związku z zapowiadanym protestem rolników.
Aktualizacja. Jak informują organizatorzy protestów rolniczych, w sobotę, 17 lutego od godz. 9 na ulicach Elbląga rolniczki będą rozdawać produkty z własnych gospodarstw, informując o postulatach protestujących. - Zbiórka na placu Jagiellończyka. Po wygłoszeniu postulatów idziemy na targowisko miejskie, przechodząc po drodze przez pasaż przy ul. Gwiezdnej i wcześniej Kaufland. Z targowiska miejskiego rozejdziemy się grupami pod wyznaczone markety. Akcja ma charakter informacyjny. Absolutnie nie namawiamy do niekupowania w jednym czy drugim markecie, ale zwracamy uwagę konsumentów na świadome zakupy - informują rolnicy. - Rozdawać będziemy to, co produkujemy we własnych gospodarstwach: jajka, ziemniaki, mleko w butelkach, swojski chleb ze smalcem i ogórkiem, cebulę, a także słoiczki z miodem.