Rozmowa z Dariuszem Stosikiem z elbląskiej Komendy Hufca ZHP, jednym z organizatorów X Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jakie są oficjalne wyniki elbląskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy?
Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć o sumie 117 952,17 zł. Są to pieniądze częściowo podliczone przez bank, a częściowo przez nas, czyli elbląski sztab. Te pieniądze już spłynęły do banku i czekamy, aż panie je jeszcze raz dokładnie przeliczą. Ponieważ chcieliśmy, aby suma była znana stosunkowo szybko, to próbowaliśmy liczyć sami. Mówię tu także o zagranicznym bilonie, którego otrzymaliśmy aż 200 kg. Czekamy teraz na potwierdzenie całej tej kwoty.
Czy pieniądze spłynęły już ze wszystkich źródeł?
Jeszcze nie. Wciąż czekamy na potwierdzenia z kilku elbląskich źródeł m.in. z banku, w którym jeszcze do końca lutego można je wpłacać. Już wiemy, że podana przeze mnie suma się zwiększy, ponieważ w niedzielę dostaliśmy na przykład pieniądze z jednej ze szkół. Czekamy także na trzy tys. zł, które udało się zlicytować elbląskiej telewizji. Nie wiadomo także jakie pieniądze elblążanie wpłacali indywidualnie na konto WOŚP. Także ta suma na pewno jest większa. O ile? Trudno w tej chwili powiedzieć.
To był jubileuszowy, X finał Orkiestry. I padł chyba rekord...
Tak i bardzo się z tego cieszymy. Przekroczyliśmy magiczne 100 tys. zł. Nikt chyba nie spodziewał się, że przekroczymy aż tyle, że uzbieramy w Elblągu taką sumę pieniędzy. To chyba dzięki tej zagranicznej walucie, która została wycofana. Chociaż jeżeli chodzi o polskie złote, to i tak przebiliśmy rok wcześniejszy.
Młodzież z puszkami pełnymi pieniędzy, to łakomy kąsek dla złodziei. Finał przebiegł chyba jednak spokojnie...
Ten finał był najspokojniejszym spośród wszystkich, które - razem z elblążanami - organizowaliśmy. Mieliśmy tylko jedną sytuację, gdzie doszło do kradzieży puszki i cieszymy się, że nie było ich więcej. Finał odbył się bardzo spokojnie, za co jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim tym, którzy nam to bezpieczeństwo zapewniali, tzn. policji i wojsku.
Co dalej stanie się z zebranymi w Elblągu pieniędzmi?
Wszystkie pieniądze, które zostały już podliczone przez bank zostały przelane na konto WOŚP. Po jakimś czasie za te pieniądze zostanie zakupiony sprzęt.
Co to będzie za sprzęt?
Jest to sprzęt przeznaczony do ratowania dzieci i będzie go bardzo dużo począwszy od inkubatorów, pomp strzykawkowych po wiele przeróżnych rzeczy, a nawet po karetki pogotowia. Miejmy nadzieję, że coś także trafi do Elbląga, bo tak jest co roku.
Jaki sprzęt w tej chwili znajduje się w Elblągu z poprzednich finałów?
Z poprzednich finałów trafił do Elbląga sprzęt o wartości 700 tys. zł. Ta kwota, która do nas wróciła, jest o wiele większa od tej, którą Elbląg zebrał. Widać więc, że warto zbierać, warto to robić.
Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć o sumie 117 952,17 zł. Są to pieniądze częściowo podliczone przez bank, a częściowo przez nas, czyli elbląski sztab. Te pieniądze już spłynęły do banku i czekamy, aż panie je jeszcze raz dokładnie przeliczą. Ponieważ chcieliśmy, aby suma była znana stosunkowo szybko, to próbowaliśmy liczyć sami. Mówię tu także o zagranicznym bilonie, którego otrzymaliśmy aż 200 kg. Czekamy teraz na potwierdzenie całej tej kwoty.
Czy pieniądze spłynęły już ze wszystkich źródeł?
Jeszcze nie. Wciąż czekamy na potwierdzenia z kilku elbląskich źródeł m.in. z banku, w którym jeszcze do końca lutego można je wpłacać. Już wiemy, że podana przeze mnie suma się zwiększy, ponieważ w niedzielę dostaliśmy na przykład pieniądze z jednej ze szkół. Czekamy także na trzy tys. zł, które udało się zlicytować elbląskiej telewizji. Nie wiadomo także jakie pieniądze elblążanie wpłacali indywidualnie na konto WOŚP. Także ta suma na pewno jest większa. O ile? Trudno w tej chwili powiedzieć.
To był jubileuszowy, X finał Orkiestry. I padł chyba rekord...
Tak i bardzo się z tego cieszymy. Przekroczyliśmy magiczne 100 tys. zł. Nikt chyba nie spodziewał się, że przekroczymy aż tyle, że uzbieramy w Elblągu taką sumę pieniędzy. To chyba dzięki tej zagranicznej walucie, która została wycofana. Chociaż jeżeli chodzi o polskie złote, to i tak przebiliśmy rok wcześniejszy.
Młodzież z puszkami pełnymi pieniędzy, to łakomy kąsek dla złodziei. Finał przebiegł chyba jednak spokojnie...
Ten finał był najspokojniejszym spośród wszystkich, które - razem z elblążanami - organizowaliśmy. Mieliśmy tylko jedną sytuację, gdzie doszło do kradzieży puszki i cieszymy się, że nie było ich więcej. Finał odbył się bardzo spokojnie, za co jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim tym, którzy nam to bezpieczeństwo zapewniali, tzn. policji i wojsku.
Co dalej stanie się z zebranymi w Elblągu pieniędzmi?
Wszystkie pieniądze, które zostały już podliczone przez bank zostały przelane na konto WOŚP. Po jakimś czasie za te pieniądze zostanie zakupiony sprzęt.
Co to będzie za sprzęt?
Jest to sprzęt przeznaczony do ratowania dzieci i będzie go bardzo dużo począwszy od inkubatorów, pomp strzykawkowych po wiele przeróżnych rzeczy, a nawet po karetki pogotowia. Miejmy nadzieję, że coś także trafi do Elbląga, bo tak jest co roku.
Jaki sprzęt w tej chwili znajduje się w Elblągu z poprzednich finałów?
Z poprzednich finałów trafił do Elbląga sprzęt o wartości 700 tys. zł. Ta kwota, która do nas wróciła, jest o wiele większa od tej, którą Elbląg zebrał. Widać więc, że warto zbierać, warto to robić.
przyg. OP