Czy przy likwidacji części majątku jednostki gaśniczej nr 3 w Pasłęku, podległej Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu, doszło do złamania prawa? Wyjaśnia to prokuratura, która wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Sprawa dotyczy wydarzeń z sierpnia 2021 roku, kiedy to Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej zlikwidowała znajdującą na terenie jednostki gaśniczej nr 3 w Pasłęku nieczynną wspinalnię strażacką i podziemne zbiorniki na paliwo. Oba obiekty były w złym stanie technicznym i zagrażały bezpieczeństwu strażaków, co potwierdził rzeczoznawca.
Z naszych informacji wynika, że jeden z byłych już strażaków, powiadomił prokuraturę, że podczas procesu likwidacji powyższego wyposażenia mogło dojść do przestępstwa. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo 27 stycznia 2023 roku.
– Dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez kierownictwo jednostki gaśniczej nr 3 Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu w bliżej nieustalonym miejscu, w sierpniu 2021 roku podczas czynności związanych z likwidacją mienia jednostki, poprzez poświadczenie nieprawdy w dokumentacji odnośnie stanu technicznego tego mienia oraz trybu jego likwidacji – informuje w odpowiedzi na nasze pytania Grażyna Jewusiak z Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ostródzie (ośrodek zamiejscowy w Morągu), a czynności w tej sprawie na jej zlecenie wykonuje... gdański wydział zamiejscowy Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej. Kilkanaście dni temu prokuratura zabezpieczyła dokumentację dotyczącą likwidacji majątku w Pasłęku.
- Prokuratura poinformowała mnie, że wszczyna śledztwo w sprawie zbiorników paliwowych oraz bram garażowych, pochodzących z jednostki gaśniczej w Pasłęku . Na obecną chwilę mogę powiedzieć tyle – prokuratura prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Zabezpieczono dokumenty, dotyczące gospodarki materiałowo-majątkowo w komendzie, w pewnej części. Śledztwo trwa, nikomu nie postawiono zarzutów, strażacy byli w tej sprawie przesłuchiwani. Czekamy na informację w tej sprawie z prokuratury. To tyle, co na tę chwilę mogę powiedzieć – stwierdził bryg. Łukasz Kochan, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej.
Z naszych informacji wynika, że do rozbiórki nieczynnych zbiorników na paliwo oraz wspinalni doszło po wydaniu opinii przez rzeczoznawcę, który stwierdził, że oba obiekty są w złym stanie technicznym i zagrażają bezpieczeństwu strażaków oraz przeprowadzeniu przez komisję powołaną przez komendanta przeglądu warunków pracy strażaków z Pasłęka. Dowództwo jednostki nr 3 zleciło rozbiórkę obiektów jednej z pasłęckich firm, zajmującej się handlem złomem. Rozebrane obiekty ważyły w sumie 9,3 tony, a wartość złomowanego materiału wyceniono na 5,7 tys. złotych. Taka kwota, jak wynika z dokumentów, wpłynęła na rachunek KM PSP w Elblągu, która przekazała te środki do budżetu państwa. Czy wszystko odbyło się zgodnie z prawem, sprawdza prokuratura.