"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" pisała Wisława Szymborska. O Jerzym Julianie Szewczyńskim, Honorowym Obywatelu Elbląga, byłym żołnierzu Armii Krajowej, jeszcze wielu nie zapomni. I choć odszedł, to jak wspominali ci, którzy go znali, dzieło jego życia pozostanie. Zobacz więcej zdjęć.
Jerzy Julian Szewczyński mieszkał w Elblągu od 1947 roku. Od lat propagował w mieście historię Polskiego Państwa Podziemnego, szczególnie wśród młodego pokolenia.
Co roku organizował Opłatek Pojednania, w którym uczestniczy kilkaset osób, jakie przyjechały po wojnie do naszego miasta z Kresów Wschodnich. Był również prezesem elbląskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa, Wilna, Grodna i Ziemi Wołyńskiej, a także elbląskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Za swoją działalność został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, jednym z najważniejszych polskich odznaczeń. W ubiegłym roku Rada Miejska przyznała mu tytuł Honorowego Obywatela Elbląga.
Dziś (19 maja) na cmentarzu Agrykola żegnali go bliscy, przyjaciele, koledzy z dawnej pracy, kombatanci, władze samorządowe i uczniowie. Pogrzeb odbył się asyście wojskowej.
- Był sumienny i uczciwy, nie odmawiał pomocy tym, którzy jej potrzebowali. Miał w sobie dużo optymizmu i wiary w to, co czynił. Tam, gdzie się pojawiał witano go z godnością i szacunkiem. Miał dar zjednywania sobie przyjaciół, dla siebie pragnął spokoju i poszanowania. Jego spokojne usposobienie udzielało się nam wszystkim – wspominał Józef Nowicki, prezes Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych. - Jurek był niekwestiowanym profesjonalistą, pełnił wiele funkcji na rzecz społeczeństwa i miasta. Jego odejście poruszyło nas wszystkich, tym samym ponieśliśmy wielką stratę i żal, że już nie będzie go z nami. Jurku, pozostaniesz na zawsze w naszej pamięci, spoczywaj w pokoju.
Jak wspomniał kombatant Jerzego Szewczyńskiego zawsze interesowały go losy Elbląga i to, co się w nim dzieje.
- Był inicjatorem wielu przedsięwzięć związanych z uczczeniem ważnych wydarzeń z historii Polski. Dawał mieszkańcom miasta poczucie domu i odegrał ważną rolę w formowaniu lokalnej tożsamości – wspominał Witold Wróblewski, prezydent miasta. - Do ostatnich dni swojego życia propagował wśród elblążan historię Polskiego Państwa Podziemnego, to dzięki jego zaangażowaniu mamy obelisk upamiętniający żołnierzy PPP i żołnierzy Wyklętych Niezłomnych, ulice, które związane są z najnowszą historią naszego kraju.
Prezydent zacytował również Wisławę Szymborską ( "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" ) i zapewnił, że o Jerzym Julianie Szewczyńskim nikt w tym mieście nie zapomni.
Co roku organizował Opłatek Pojednania, w którym uczestniczy kilkaset osób, jakie przyjechały po wojnie do naszego miasta z Kresów Wschodnich. Był również prezesem elbląskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa, Wilna, Grodna i Ziemi Wołyńskiej, a także elbląskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Za swoją działalność został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, jednym z najważniejszych polskich odznaczeń. W ubiegłym roku Rada Miejska przyznała mu tytuł Honorowego Obywatela Elbląga.
Dziś (19 maja) na cmentarzu Agrykola żegnali go bliscy, przyjaciele, koledzy z dawnej pracy, kombatanci, władze samorządowe i uczniowie. Pogrzeb odbył się asyście wojskowej.
- Był sumienny i uczciwy, nie odmawiał pomocy tym, którzy jej potrzebowali. Miał w sobie dużo optymizmu i wiary w to, co czynił. Tam, gdzie się pojawiał witano go z godnością i szacunkiem. Miał dar zjednywania sobie przyjaciół, dla siebie pragnął spokoju i poszanowania. Jego spokojne usposobienie udzielało się nam wszystkim – wspominał Józef Nowicki, prezes Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych. - Jurek był niekwestiowanym profesjonalistą, pełnił wiele funkcji na rzecz społeczeństwa i miasta. Jego odejście poruszyło nas wszystkich, tym samym ponieśliśmy wielką stratę i żal, że już nie będzie go z nami. Jurku, pozostaniesz na zawsze w naszej pamięci, spoczywaj w pokoju.
Jak wspomniał kombatant Jerzego Szewczyńskiego zawsze interesowały go losy Elbląga i to, co się w nim dzieje.
- Był inicjatorem wielu przedsięwzięć związanych z uczczeniem ważnych wydarzeń z historii Polski. Dawał mieszkańcom miasta poczucie domu i odegrał ważną rolę w formowaniu lokalnej tożsamości – wspominał Witold Wróblewski, prezydent miasta. - Do ostatnich dni swojego życia propagował wśród elblążan historię Polskiego Państwa Podziemnego, to dzięki jego zaangażowaniu mamy obelisk upamiętniający żołnierzy PPP i żołnierzy Wyklętych Niezłomnych, ulice, które związane są z najnowszą historią naszego kraju.
Prezydent zacytował również Wisławę Szymborską ( "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" ) i zapewnił, że o Jerzym Julianie Szewczyńskim nikt w tym mieście nie zapomni.
mw