Dziś (3 października) w elbląskiej katedrze odbył się pogrzeb biskupa Jana Styrny. Ciało poprzedniego ordynariusza diecezji złożono w krypcie. Zobacz zdjęcia.
Biskupa Jana Styrnę pożegnali dziś, oprócz rodziny i wiernych z diecezji elbląskiej i z Małopolski, skąd pochodził zmarły, mieszkańcy miasta, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, duchowieństwo i osoby konsekrowane, przedstawiciele służb mundurowych. Uroczystości rozpoczęły się od przekazania siostrze bp. Styrny odznaczenia państwowego, którym hierarcha został pośmiertnie uhonorowany. Kapelan prezydenta RP ks. Zbigniew Kras odczytał decyzję prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie.
- Za wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej i działalności społecznej, a szczególnie na rzecz polskich rolników, (bp Jan Styrna – red.) odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski – przekazał ks. Kras.
Dzisiejszym uroczystościom przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
- Rozpoczynamy sprawowanie Najświętszej Ofiary w intencji naszego brata, naszego biskupa, ks. Jana Styrny. Przeszedł swoją drogę chrześcijańską od chwili chrztu w Szczepanowie, poprzez Biecz, Tarnów, do Elbląga, po to, by dzisiaj, w tym doczesnym wymiarze, zakończyć tę drogę w krypcie katedry elbląskiej. Ufamy i wierzymy gorąco, że Pan Bóg otworzył dla niego bramy nieba i wypraszamy Boże miłosierdzie dla niego i dla wszystkich, których ta śmierć zasmuciła - powiedział kardynał na początku liturgii.
Biskup Jacek Jezierski, ordynariusz elbląski, podczas mszy świętej przypomniał życiorys swojego poprzednika.
- Śmierć wyrwała spośród nas emerytowanego biskupa diecezji elbląskiej, Jana Styrnę – mówił hierarcha. - 25 stycznia tego roku ukończył 81 lat. Przez ponad dekadę kierował diecezją elbląską, w latach 2003-2014. Po przejściu na emeryturę pozostał przy katedrze i pomagał w duszpasterstwie, przede wszystkim jako spowiednik – mówił ordynariusz elbląski.
Przybliżył krótko życiorys biskupa Styrny przypominając o jego pracy duszpasterskiej w Berlinie Wschodnim i nawiązywaniu relacji ze wspólnotą ewangelicką, działalności na rzecz rolników, pracy akademickiej w ATK, wreszcie – ustanowieniu go biskupem pomocniczym w Tarnowie przez papieża Jana Pawła II, a później o objęciu przez bp. Styrnę diecezji elbląskiej.
- Wejście w diecezję nie było łatwe, musiały się wyciszyć różne emocje, napięcia i niepokoje - mówił m. in. biskup Jezierski. - Biskup Jan nieraz spotykał się z niezrozumieniem. Czasami to on nie odczytał właściwie komunikatu, który ktoś ku niemu kierował. Dlatego też w swoim krótkim testamencie prosi o wybaczenie tych, którym wyrządził krzywdę lub mógł ją wyrządzić – powiedział ordynariusz elbląski. Swojego poprzednika przedstawił jako oddanego sprawom diecezji, rozmodlonego. - Wierzył tak, jak wierzy Kościół – mówił bp Jezierski. Zaznaczył też, że biskup Jan Styrna ostatnie tygodnie życia także spędził w Elblągu, w tutejszym Szpitalu Miejskim.
Na pogrzebie biskupa Jana Styrny odczytano pismo z Watykanu z papieskimi kondolencjami sygnowane przez Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina. Do zgromadzonych zwrócili się metropolita warmiński abp Józef Górzyński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin, wicewojewoda Piotr Opaczewski, prezydent Elbląga Witold Wróblewski, a także burmistrz Biecza Mirosław Wędrychowicz, gdzie bp Styrna był niegdyś proboszczem.
Jak podkreślano podczas dzisiejszej uroczystości, mieszkańcy Elbląga i regionu zapewne zapamiętają biskupa Jana Styrnę także jako zapalonego piechura, którego często można było spotkać na szlakach Elbląga i regionu, a wierni – z jego posługi w konfesjonale, którą często pełnił w elbląskiej katedrze jako emeryt.
Jan Styrna urodził się 25 stycznia 1941 r. w Przyborowie, zmarł 28 września tego roku po długotrwałej chorobie. Jego życiorys przybliżaliśmy na naszych łamach tutaj.